Pułkownik syryjskiej armii walczący z rebeliantami miał już dość. Podczas strzelaniny odłożył karabin i wyszedł na otwartą przestrzeń, wystawiając się na ogień i wołając do wrogów, aby przestali strzelać. Zaskoczeni rebelianci usłuchali go i obie strony zaczęły rozmawiać. Wojskowy starał się przekonać przeciwników, że wszyscy są Syryjczykami.