Syria

Syria

Obama gotowy zaatakować Syrię

USA powinny przeprowadzić akcję militarną przeciwko Syrii, jestem gotów do wydania takiej decyzji - ogłosił w sobotę prezydent Barack Obama. - Jednak najpierw zwrócę się o zgodę do Kongresu jako przedstawiciela wszystkich Amerykanów - zapowiedział. Tuż po wystąpieniu prezydent przesłał do Kongresu projekt uchwały z prośbą o zgodę na działania militarne wobec Syrii

Inspektorzy ONZ przywieźli próbki. Analiza potrwa do trzech tygodni

Eksperci ONZ, którzy prowadzili badania dotyczące ataku chemicznego na przedmieściach Damaszku, przylecieli w sobotę do Holandii. - Inspektorzy od razu zabrali się do pracy - poinformował rzecznik sekretarza generalnego ONZ Martin Nesirky. Analiza zebranego przez nich materiału może potrwać do trzech tygodni.

Kongresmeni poznają tajne informacje ws. Syrii

Biały Dom przedstawi w niedzielę członkom Izby Reprezentantów tajne informacje na temat sytuacji w Syrii - ogłosiło biuro przewodniczącego Izby. Z kolei na dziś zwołano naradę senatorów Demokratów i Republikanów, w której mają uczestniczyć sekretarz stanu John Kerry, sekretarz obrony Chuck Hagel oraz wysocy rangą pracownicy służb bezpieczeństwa. Tematem rozmów będą dalsze działania ws. Syrii.

Co zaatakują Amerykanie? Mają bomby do niszczenia broni chemicznej

Składy i fabryki broni chemicznej, wyrzutnie rakiet, instytuty badawcze, centra dowodzenia i komunikacji - to prawdopodobna lista amerykańskich celów w Syrii. Barack Obama zapewnia, że jego celem jest ukaranie Baszara el-Asada za użycie broni chemicznej w walkach. Amerykańskie wojsko ma specjalne uzbrojenie do tego celu.

Reżim użył gazów? Dla Putina to "absolutnie bez sensu"

Rosja jednoznacznie ocenia postawę odnośnie Syrii. Rzecznik MSZ nazwał wystąpienia Baracka Obamy i Johna Kerry'ego "groźbami nie do przyjęcia". Władimir Putin natomiast uznaje to, że syryjskie wojsko użyło gazów bojowych, za rzecz "absolutnie bez sensu", wbrew temu co twierdzą USA.

Zażądają odebrania Obamie Nobla za Syrię?

Przyznanie Barackowi Obamie w 2009 roku pokojowej nagrody Nobla wywołało falę kontrowersji, ponieważ wkład prezydenta USA w światowy pokój był raczej symboliczny. Teraz Aleksiej Puszkow, szef Komitetu ds. Międzynarodowych w rosyjskiej Dumie twierdzi, że trzeba mu tę nagrodę odebrać, jeśli USA zaatakują Syrię.

Asad szykuje się na atak. Ukrywa rakiety i żołnierzy. W bazach zostawia "niepewnych"

Amerykańskie naloty na bazy wojskowe mogą spowodować masowe ofiary wśród przeciwników reżimu - twierdzi syryjska opozycja. W wielu kompleksach wojskowych mają być trzymani sunniccy poborowi, którzy wcześniej masowo dezerterowali. Cenne uzbrojenie i wierni żołnierze są natomiast ewakuowani. Reżim zapewnia, że jest gotowy na atak i na niego "odpowie".

Jednoznaczna deklaracja Polski ws. Syrii. "To nas marginalizuje, nie można na nas liczyć"

Radosław Sikorski w rozmowie telefonicznej z amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym potępił atak rakietowy reżimu syryjskiego na ludność cywilną na przedmieściach Damaszku. Przekazał również stanowisko Polski w tym zakresie, które wcześniej ogłosił premier Tusk. Szef rządu zapowiedział, że Polska nie będzie uczestniczyła w żadnym typie interwencji w Syrii.

Inspektorzy ONZ opuścili Syrię. Wyniki badań za co najmniej 10 dni

Za co najmniej 10 dni, a może nawet za dwa tygodnie pojawią się wyniki prac ekspertów, którzy prowadzili badania dotyczące domniemanego ataku chemicznego na przedmieściach Damaszku - podały źródła dyplomatyczne w ONZ. W sobotę rano inspektorzy przybyli do Libanu - poinformował Reuters, powołując się na świadków.

Syria odpiera zarzuty USA. "Kłamstwa i desperacja"

Syryjskie władze odpierają zarzuty amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry'ego, który w piątek przedstawił wnioski z raportu amerykańskiego wywiadu. Dowodzi on, że reżim Asada użył broni chemicznej na przedmieściach Damaszku wobec obywateli. Zdaniem Syryjczyków, dane amerykańskiego wywiadu to fikcja, która ma uzasadnić ewentualną inwazję wojskową.

NATO nie planuje operacji militarnej w Syrii

Sekretarz generalny NATO Rasmussen powiedział w piątek, że Sojusz Północnoatlantycki nie planuje militarnej operacji w Syrii. Potwierdził również, że jest przekonany, że to syryjski reżim jest odpowiedzialny za użycie broni chemicznej na przedmieściach Damaszku.

Kerry: Mamy dowody na winę reżimu, nie będziemy oglądać się na ONZ

- Amerykański wywiad dostarczył przekonujących dowodów, że to syryjski reżim przeprowadził atak chemiczny 21 sieprnia - stwierdził sekretarz stanu USA John Kerry. Szef amerykańskiej dyplomacji oznajmił, iż pytaniem jest teraz, co należy z tym zrobić. - Nie można tego pozostawić bez odpowiedzi - powiedział i dodał, że USA nie będą czekać na wyniki badań inspektorów ONZ. Barack Obama zaznaczył, że nie podjął jeszcze decyzji o ewentualnej interwencji.

Ameryka szykuje się do odsłonięcia kart. Czas na tajny raport?

Według nieoficjalnych doniesień agencji Reutera w najbliższych godzinach odbędzie się konferencja prasowa szefa amerykańskiej dyplomacji, Johna Kerry'ego. Jeszcze dzisiaj ma zostać ujawniony tajny raport amerykańskiego wywiadu na temat Syrii, więc być może to on oficjalnie go zaprezentuje.

Syryjskie wojsko to dinozaur rodem z ZSRR. USA nie mają się czego bać

Syryjskie wojsko przez dekady było budowane do starcia z Izraelem. Pozostając w bardzo bliskim sojuszu z ZSRR Syryjczycy otrzymywali znaczne ilości radzieckiego uzbrojenia, które do dzisiaj jest podstawą wyposażenia sił zbrojnych. Obecnie w znacznej części jest już to sprzęt przestarzały. Syria nie ma skutecznej obrony przed potencjalną interwencją państw zachodnich. Jedyna karta atutowa Damaszku to broń masowego rażenia.