Słowacki sąd wezwał listownie 192-letnią Katarinę Janikovą, aby stawiła się przed jego obliczem. Rzecznik sądu tłumaczył, że bez faktycznego stwierdzenia śmierci kobiety nie można kontynuować postępowania spadkowego, które toczy się w sprawie jej niegdysiejszego majątku. Według rodziny, Janikova nie żyje prawdopodobnie od 1887 roku.