Konflikty zbrojne Rosji

Konflikty zbrojne Rosji

Przybyło zagrożeń, ale są też nowi sojusznicy. Fundamenty się nie zmieniły, ale są nowe akcenty. NATO wrogiem numer 1? Nic nowego. Ukraina? Ani słowa o niej. Prace nad nową doktryną wojskową Rosji rozpoczęły się już kilka lat temu, i choć zatwierdzono ją właśnie teraz, dokument przede wszystkim uwzględnia to, co wydarzyło się w latach 2008-2013.

Jaki był ten rok na świecie? Jak wydarzenia z roku 2014 roku wpłyną na rok 2015? Przedstawiamy wybór 10 najważniejszych wydarzeń tego roku autorstwa wydawców działu zagranicznego tvn24.pl Grzegorza Kuczyńskiego i Macieja Tomaszewskiego.

- Najbardziej prawdopodobne będzie poszukiwanie w Rosji kozła ofiarnego w związku ze słabym rublem - mówił w "Horyzoncie" w TVN24 Włodzimierz Cimoszewicz. Senator podkreślił jednak, że będzie to rozwiązanie tymczasowe, które nie rozwiąże istoty problemu. A wtedy odpowiedzią na kryzys może być "wojenna ucieczka do przodu".

Szef niemieckiej dyplomacji ma własne zdanie na temat relacji z Rosją i - jak już przyzwyczaił opinię publiczną - znowu stanął w zupełnej opozycji do kanclerz Angeli Merkel. W wywiadzie dla dziennika "Der Spiegel" stwierdził, że Unia Europejska "przesadza" z sankcjami wobec Moskwy. - Kryzys, jaki wywołały, może doprowadzić do zmian w krajobrazie politycznym w Rosji - stwierdził.

Rosjanie po raz pierwszy oficjalnie przyznali się do przerzutu taktycznych rakiet balistycznych tuż pod granicę z Polską. Pociski Iskander miały trafić do obwodu kaliningradzkiego w czasie ostatnich ćwiczeń między 5 a 10 grudnia. Polska na razie reaguje spokojnie, mimo że pociski z Kaliningradu bez trudu mogłyby dosięgnąć Warszawy. Materiał "Polski i Świata".

- 400 rosyjskich marynarzy, którzy przybyli do portu Saint Nazaire w celu przejęcia okrętu Władywostok, spędzą święta z rodzinami w kraju - twierdzi francuska gazeta "Ouest-France". Rosjanie mają wrócić do kraju na pokładzie okrętu szkolnego Smolnij. Ich wyjazd ma być "ostateczny".

Świat nie może pozwolić, by Rosja rozmieściła broń atomową na Krymie - powiedział w Brukseli premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk. Skomentował w ten sposób sugestie szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, że Rosja może rozmieścić taką broni na półwyspie.

OMON, SOBR, Wojska Wewnętrzne MSW. W sumie ok. 200 tys. komandosów i żołnierzy. Taka siła wejdzie do akcji, jeśli Rosję zaleją masowe protesty, a Kreml uzna, że to „kolorowa rewolucja”. Władimir Putin dostał swoich pretorianów, bo szef MSW uległ naciskom. Ratując posadę, publicznie dopuścił wykorzystanie Wojsk Wewnętrznych nawet do krwawej pacyfikacji pokojowych protestów.

Minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył, że jego kraj jako jedyny opowiada się za pozostaniem Donbasu w składzie Ukrainy. Siergiej Ławrow również nie wykluczył, że Rosja rozmieści broń jądrową na Krymie oderwanym w marcu od Ukrainy.

Z rosyjską strategią wobec Zachodu jest tak, jak z całą polityką Władimira Putina. Niby od wielu lat wiadomo, jaka jest, a zachodni liderzy i tak ciągle wydają się zaskoczeni. Rosja tradycyjnie gra na skłócenie Europy z USA, a także podzielenie samej UE. Niemcy nie dały się do tego wykorzystać, więc Kreml sięgnął teraz po Francję. Analiza Grzegorza Kuczyńskiego dla tvn24.pl.

W rosyjskich siłach zbrojnych i strukturach siłowych doszło do mało widocznej, ale niezwykle ważnej zmiany. W bunkrze ukrytym pod Moskwą uruchomiono nowoczesne centrum dowodzenia, które w jednym miejscu łączy "nerwy" wszystkich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Od wojsk jądrowych, przez oddziały wojsk wewnętrznych, po ministerstwo energetyki. Dla Rosjan to rewolucja.

Rosja podejmie przeciwdziałania, jeśli Stany Zjednoczone nałożą na nią nowe sankcje w związku z kryzysem na Ukrainie - oświadczył w sobotę wiceszef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Riabkow po uchwaleniu przez Kongres USA ustawy o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji.

Rosja skrytykowała uchwaloną przez obie izby Kongresu USA ustawę, która wzywa prezydenta Baracka Obamy do zaostrzenia sankcji wobec Rosji. - Kolejny raz w Waszyngtonie wysuwa się pod adresem Rosji bezpodstawne ogólnikowe oskarżenia - stwierdzono.

- Z trudnościami, ale zawieszenie broni, rozejm udało się osiągnąć - stwierdził najwyraźniej pewny tego, jak będą wyglądały nadchodzące tygodnie na wschodzie Ukrainy, Siergiej Ławrow. Szef rosyjskiej dyplomacji wezwał w piątek do jak najszybszego rozpoczęcia rozmów pokojowych.

"Dzień ciszy" ogłoszony we wtorek przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę został przedłużony do środy, ale to nie powstrzymało separatystów i żołnierzy Federacji Rosyjskiej przed kolejnymi atakami na pozycje ukraińskie w Donbasie - poinformował analityk wojskowy Dmytro Tymczuk, podsumowując ostatnią dobę na wschodzie kraju. Tymczasem rosyjska agencja Interfax poinformowała o rozpoczęciu wycofywania artylerii separatystów.