Szpitale psychiatryczne dla dzieci pękają w szwach. Lekarze rozkładają ręce, bo brakuje łóżek - ale część z dzieci nie musiałaby trafić na oddział, gdyby wcześniej udzielono im fachowej pomocy. Terapeutów brakuje, a poradnie są przepełnione. Ministerstwo Zdrowia ma pomysł, jak rozłożyć lekarskie siły w psychiatrii dziecięcej, ale na razie wszystko dobrze wygląda tylko na papierze. Materiał magazynu "Polska i Świat" w TVN24.