Piractwo w internecie

Piractwo w internecie

"Anonimowi" zapowiadają największy przeciek w historii. "Te informacje mogą wyrządzić dużą krzywdę"

Hakerska grupa "Anonymous" grozi przeprowadzeniem największego w historii kontrolowanego przecieku danych. Mają one dotyczyć działań Departamentu Sprawiedliwości USA. "Przyszedł czas, by (rządzący - red.) sami zrozumieli, co naprawdę oznacza byciem infiltrowanym" - napisali hakerzy. W sowim oświadczeniu odnieśli się do śmierci Aarona Swartza, internetowego aktywisty, który popełnił niedawno samobójstwo. Amerykański sąd chciał go oskarżyć o wykradanie poufnych i płatnych danych, za co groziło mu ponad 50 lat więzienia.

Nadchodzi nowy Megaupload. Ma być lepszy i "nietykalny"

W niedzielę zostanie uruchomiony następca popularnego serwisu Megaupload, zamkniętego rok temu z wielkim hukiem na wniosek FBI. Jak twierdzi twórca stron, Kim Dotcom, Mega.co.nz ma być "odporny" na próby storpedowania przez firmy chroniące praw autorskich.

Kim Dotcom ogłasza: będzie nowy Megaupload

Założyciel serwisu Megaupload Kim Dotcom ogłosił, że w styczniu przyszłego roku uruchomi nowy portal - Mega. Ma dać on użytkownikom całkowitą kontrolę nad przechowywanymi na nim plikami.

Jak Feniks z popiołów. Nowy Megaupload "w 90 proc. gotowy"

W czasach swojej świetności portal Megaupload odwiedzało codziennie 50 milionów osób. Później stroną zajęło się FBI i nie było nic. Teraz twórca serwisu, Kim Dotcom, zapowiada, że jego dzieło powstanie niczym Feniks z popiołów. "Nowy i lepszy" Megaupload ma być już w 90 procentach gotowy.

Rajd policji i FBI na Megaupload bez legalnych podstaw

Nowozelandzki sąd orzekł, iż nakazy, na podstawie których przeszukano siedzibę witryny Megaupload i skonfiksowano szereg komputerów oraz dokumentów, są nieważne. Zarzuty, na podstawie których je wystawiono, są zbyt "ogólne".

Drogi spadek po Megaupload. Skasują 25 petabajtów danych?

Zajmująca się hostingiem internetowym firma Carpathia ma nie lada problem. Po zamknięciu serwisu Megaupload na jej serwerach znajduje się ponad 25 petabajtów (25 milionów gigabajtów) danych. Jednak na chwilę obecną Carpathia, ze względu na toczące się śledztwo, nie może nic z nimi zrobić. A ich przechowywanie kosztuje krocie.