Mimo traumy, jaką przyniosło w Europie użycie broni chemicznej podczas I wojny światowej, Japończycy sięgnęli po nią 20 lat później walcząc w Chinach. Na koniec porzucili chemiczny arsenał uciekając przed Armią Czerwoną. Ta śmiertelnie groźna spuścizna do dziś pozostaje problemem w relacjach Tokio z Pekinem, a zarazem jedną z najmniej znanych kart konfliktu sprzed blisko 80 lat.