Ceny prądu pod napięciem

4 kwietnia 2019

Co z cenami prądu? Dziś mija ważny termin

We wtorek mija termin na złożenie korekt wniosków taryfowych przez firmy energetyczne. Wcześniej żądały one średnio 30-procentowych podwyżek. Jednak Urząd Regulacji Energetyki zażądał wyjaśnień po tym, jak okazało się, że spółki stać, by znaleźć oszczędności na kwotę około miliarda złotych.

Steinhoff o podwyżkach cen prądu: przypomina mi to PRL

Podwyżki cen energii przeniosą się na podwyżki cen wszystkich towarów. Energia jest w żywności i w transporcie - powiedział w TVN24 Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Jak mówił, trzeba mieć świadomość konsekwencji. - Nasza gospodarka będzie mniej konkurencyjna, ponieważ wzrosną koszty, szczególnie w branżach energochłonnych - podkreślił.

Chaos narasta. Minister zmienił zdanie w sprawie podwyżek cen prądu

Jeszcze wczoraj minister energii zapowiadał, że spółki wycofają wnioski taryfowe do Urzędu Regulacji Energetyki, dzisiaj okazuje się, że wcale nie jest to takie pewne. - Rozwiązania końcowe zostaną przedstawione po decyzji prezesa URE - powiedział w czwartek w Sejmie Krzysztof Tchórzewski.

Zamieszanie wokół podwyżek cen prądu. "Spółki wycofają wnioski"

- Może to nieprecyzyjnie zabrzmiało - powiedział w środę minister energii Krzysztof Tchórzewski. W ten sposób szef resortu odniósł się do wezwania prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, by spółki energetyczne złożyły korekty wniosków o podwyżki. Wcześniej minister mówił, że spółki mają wpłacić około miliarda złotych do funduszu, z którego wypłacane będą rekompensaty za podwyżki. "Prezes URE przyjął, że to są już znalezione oszczędności" - mówił Tchórzewski. Tymczasem - jak wyjaśnił - to pieniądze nie z oszczędności, a z zysków spółek.