- Prezydent zawetował projektu ustawy o kryptoaktywach, która miała wprowadzić prawo unijne.
- Donald Tusk zapowiada, że ustawa powróci w trybie natychmiastowym.
- KNF ostrzega, że bez ustawy rynek w Polsce nie ma nadzoru, a w lipcu 2026 roku może być konieczne wycofanie kryptowalut z oferty.
- Wielu ekonomistów uważa, że ustawa jest zdecydowanie za długa i źle napisana.
Zawetowanie przez prezydenta ustawy wprowadzającej unijne przepisy MiCA (ang. Markets in Crypto-Assets) w sprawie rynków kryptoaktywów zatrzymało wyczekiwany proces regulacyjny. - Przyjmiemy i prześlemy jeszcze raz w trybie natychmiastowym projekt ustawy o kryptoaktywach. Jest szansa, panie prezydencie, aby nie wiązać pana nazwiska z kryptoaferą - zapowiedział w wystąpieniu przed posiedzeniem rządu Donald Tusk.
Premier Tusk i KNF: brak ustawy to kłopoty
- Zaproponowaliśmy ustawę jako ostatni kraj w Unii Europejskiej, aby rynek kryptowalut był rynkiem przejrzystym i aby państwo elementarnie chroniło uczestników tego rynku. Ta ustawa nie jest wymierzona w tych, którzy inwestują w kryptowaluty. Ta ustawa miała chronić wszystkich, którzy inwestują w kryptowaluty - bronił projektu premier. Donald Tusk przytoczył dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego: już 600 tysięcy rodaków zostało oszukanych na rynku krypto. Co piąta osoba, która w nim uczestniczy.
- Rynek krypotaktywów pozostaje u nas w kraju nienadzorowany, a rozporządzenie MiCA nie może być stosowane w praktyce. To oznacza brak możliwości uzyskania w Polsce zezwolenia na prowadzenie działalności jako dostawca usług w zakresie kryptoaktywów - przekazał redakcji biznesowej tvn24.pl Jacek Barczewski, dyrektor departamentu komunikacji społecznej Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).
Co to jest MiCA i stablecoin?
Główne założenie rozporządzenia MiCA to stworzenie jednolitych ram prawnych dla rynku kryptoaktywów w całej Unii Europejskiej, mające na celu zwiększenie ochrony konsumentów i inwestorów. Wprowadza ono obowiązkowe licencjonowanie VASP (Virtual Asset Service Provider, dla dostawcy usług związanych z aktywami wirtualnymi) oraz szczegółowe wymogi dla emitentów stablecoinów EMT (electronic money tokens) i ART (asset-referenced tokens). Wymusza na nich utrzymanie odpowiednich rezerw i przejrzystości. Stablecoin to cyfrowa waluta o wartości powiązanej z walutą (typu euro, dolar) albo złotem lub innym aktywem.
Rozporządzenie ma zapewnić stabilność finansową i zapobiegać nadużyciom, umożliwiając firmom świadczenie usług w całej UE na zasadzie tzw. paszportu. Ma to ułatwić rozwój innowacji w bezpiecznym i nadzorowanym środowisku, zwalczając chaos regulacyjny. Na MiCA bazuje prawo większości krajów Unii.
- Najlepszy wzorzec to Czechy i Litwa - uważa Krzysztof Piech, dyrektor Centrum Technologii Blockchain na Uczelni Łazarskiego. Nie jest zwolennikiem działalności i dokonań KNF. - Polskie firmy przenoszą się też do Austrii, Słowacji, Łotwy czy Słowenii. Cały region korzysta na tym, że KNF prowadził politykę "wypychania" polskiego biznesu krypto z kraju. Aktualnie najlepszy klimat dla kryptoaktywów jest w Czechach, które przez zwolnienia podatkowe ściągnęły z zagranicy ponad 200 przedsiębiorstw. Ale i Słowacja nie chce zostawać w tyle, rozbudowując swój nadzór w kierunku kryptoaktywów. Tam też przenosi się teraz jedna z polskich firm - informuje Piech.