Coca-Cola, Hellmanns i inne firmy branży spożywczej zamierzają walczyć z otyłością. Na opakowaniach ich produktów pojawią się informacje o zawartej w nich ilości kalorii, cukru, tłuszczu, kwasów tłuszczowych oraz sodu.
To najbardziej niebezpieczne dla naszego zdrowia składniki pokarmów. Są w produktach, po które sięgamy codziennie. Teraz konsumenci mają dokładnie wiedzieć, ile ich w tych produktach znajduje się. – Przeciętni konsumenci będą mieli dzięki temu świadomość w jakich ilościach spożywają szkodliwe dla sylwetki substancje – mówi popierający przedsięwzięcie Wojciech Mann.
Z roku na rok rośnie liczba osób otyłych. Jak wylicza "Życie Warszawy" - jedna trzecia warszawiaków to grubasy. - Aż dwadzieścia procent z nich to dzieci – alarmuje prof. Krzysztof Krygier z Wydziału Technologii Żywienia SGGW. Polska Federacja Producentów Żywności i Główny Inspektorat Sanitarny postanowiły spróbować zmienić nasz sposób odżywiania się.
Aby osiągnąć cel, instytucje chcą zmusić koncerny z branży żywieniowej do wprowadzenia na opakowania specjalnych symboli. Dowiemy się z nich, jaki procent zalecanego dziennego spożycia danej substancji znajduje się w produkcie. - To bardzo ważny element edukacji żywieniowej i kolejny, obok diety i uprawiania sportu, krok w walce z otyłością – zapewnia Andrzej Gantner z PFPŻ.
Źródło: "Życie Warszawy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24