Centralna Informacja Emerytalna jak "Wielki Brat". "To kolejny przekręt"

Autor:
red
Źródło:
TVN24
Rządowa zachęta do oszczędzania na emeryturę
Rządowa zachęta do oszczędzania na emeryturęTVN24
wideo 2/4
TVN24Rządowa zachęta do oszczędzania na emeryturę

Rząd przyjął projekt ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej. W aplikacji każdy obywatel ma mieć dostęp do wszystkich kont swoich produktów emerytalnych. W ocenie Marcina Wojewódki, wiceprezesa Zarządu Instytutu Emerytalnego jest "to kolejny przekręt". - Centralna Informacja Emerytalna to niestety niepotrzebna instytucja, Wielki Brat, który ma gromadzić w jednym miejscu nasze dane dotyczące oszczędzania na emeryturę i duplikować to, co już dzisiaj wiemy - stwierdził. Materiał Aleksandry Kąkol w programie "Polska i Świat" w TVN24.

Rząd przyjął projekt ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej. Ma to być baza danych, w której sprawdzimy, ile już odłożyliśmy na starość.

- Będą tu odpowiednie kalkulatory, które wyliczą na jakie emerytury w przyszłości możemy liczyć. To będzie pierwsza funkcja tej aplikacji. Druga jest taka, że w jednym miejscu będzie można aktualizować wszystkie swoje dane - opowiedział o aplikacji Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

O aplikacji: to kolejny przekręt

Aplikacja do 2031 roku może kosztować budżet państwa nawet 215 milionów złotych. W ocenie Marcina Wojewódki, wiceprezesa Zarządu Instytutu Emerytalnego jest "to kolejny przekręt".

- Centralna Informacja Emerytalna to niestety niepotrzebna instytucja, Wielki Brat, który ma gromadzić w jednym miejscu nasze dane dotyczące oszczędzania na emeryturę i duplikować to, co już dzisiaj wiemy - stwierdził.

Rząd chce jednak, aby stan wszystkich naszych oszczędności był widoczny w jednym miejscu w aplikacji czy stronie internetowej. Te publiczne z ZUSu czy z KRUSu, ale również te gromadzone w Pracowniczych Planach Kapitałowych czy w Pracowniczych Programach Emerytalnych. Do tego mają być widoczne również dane gromadzone indywidualnie z IKE, IKZE czy OFE.

- Część osób nie wie czy ma konto w OFE.  W jakim OFE? Czy tam wskazało beneficjenta i ile ma pieniędzy?  Część osób nie wie, że w ZUSIE te pieniądze są dziedziczone. - zauważył Bartosz Marczuk. 

Marcin Wojewódka zwrócił uwagę na to, że "wypłata z IKE czy IKZE może być jednorazowa lub odłożona w czasie". -  Czy aplikacja pokaże nam, jaki model wypłaty weźmiemy? Nie wiem, i boję się, że będzie to propagandowe narzędzie. Tylko po to, aby sprawdzić w telefonie, ile pieniędzy nie mamy - dodał. 

Przyszłe emerytury: to się w głowie nie mieści

Michał Masłowski ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych odniósł się do wysokości przyszłych emerytur. 

- Pokolenie dwudziestoparolatków może otrzymywać tak absurdalnie niskie emerytury, ze to się w głowie nie mieści. Proszę sobie wyobrazić, jaką macie aktualnie pensje i czy jesteście w stanie przeżyć za 20 czy 30 procent tej pensji - wyliczył. 

Dodał: "im jesteśmy bliżej emerytury, tym te nasze portfele powinny być bardziej konserwatywne. Powinniśmy mieć większy udział obligacji. Mniej ryzykownych instrumentów".

Czytaj też: Informacje o emeryturze w jednym miejscu. Powstanie specjalna aplikacja

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:red

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości