Komitet Stały Rady Ministrów zatwierdził podział podbiałostockiej gminy Supraśl i wydzielenie z niej gminy Grabówka. Ma to nastąpić 1 stycznia przyszłego roku. Potrzebny jest tylko podpis premiera. Podziałowi sprzeciwia się burmistrz Supraśla, który twierdzi, że nowa gmina będzie bogata, a stara biedna. Zapowiada składanie skarg m.in. do Trybunału Konstytucyjnego. Skarżył już podział do Komisji Europejskiej. Spór trwa od 20 lat.
- Trwają prace nad budżetem gminy, który musi być gotowy do 15 listopada. A tu nagle ktoś w Warszawie wywraca nam stolik. Tak się nie robi. To jakieś azjatyckie metody zarządzania państwem – mówi Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.
Chodzi o sprawę wydzielenia gminy Grabówka z gminy Supraśl.
Poseł Truskolaski: czekamy na podpis premiera
Jak informuje poseł PO Krzysztof Truskolaski, podział został zatwierdzony przez Komitet Stały Rady Ministrów. Teraz potrzeba już tylko zatwierdzenia przez Radę Ministrów i od 1 stycznia 2025 roku zacznie działać nowa gmina.
- Czekamy na podpis premiera. Potem wojewoda powoła pełnomocnika do spraw stworzenia nowej gminy – mówi poseł.
Spierają się o to już od lat
W okrojonej gminie Supraśl będzie około 7 tysięcy mieszkańców, natomiast w nowej gminie Grabówka - około 11,5 tysiąca.
Jak pisaliśmy w maju, spór trwa już od 20 lat. Secesji domaga się część mieszkańców pięciu wsi: Grabówka, Henrykowo, Sobolewo, Sowlany i Zaścianki.
Miejscowości te leżą tuż przy Białymstoku, w pobliżu - prowadzącej do przejścia granicznego z Białorusią w Bobrownikach - drogi krajowej numer 65. Supraśl, w którym mieści się siedziba władz gminy, leży natomiast po drugiej stronie dzielącego gminę lasu (o wspomnianych miejscowościach mówi się, że znajdują się "za lasem") i jest oddalony od Białegostoku o ponad 20 kilometrów. Żeby dostać się np. z Grabówki do Supraśla, trzeba przejechać - korzystając też z lokalnych dróg - ponad 14 kilometrów.
Chodzi o pieniądze
Koronnym argumentem zwolenników utworzenia nowej gminy nie jest jednak geografia, ale pieniądze. Jak mówił nam Radosław Sakowski, który bezskutecznie kandydował na burmistrza gminy Supraśl (przegrał z wieloletnim burmistrzem Radosławem Dobrowolskim, który jest przeciw secesji), mieszkańcy pięciu wspomnianych miejscowość wnoszą do budżetu ponad 70 procent wpływów z podatku PIT, a nie otrzymują w zamian dostatecznej liczby inwestycji.
Burmistrz Radosław Dobrowolski tłumaczył nam w maju, że w skali roku w całej gminie osiedla się ok. 500 nowych osób, a szczególnie w pięciu miejscowościach, o które chodzi.
- Trudno więc wymagać, abyśmy nadążyli z wyasfaltowaniem od razu wszystkich dróg i zrobieniem wszędzie kanalizacji. Owszem z tych wsi pochodzi ponad 70 procent wpływów z podatków PIT, ale w skali roku wydajemy na inwestycje w tych miejscowościach ponad 60 procent środków budżetowych, ponad 70 procent, licząc ze środkami na oświatę – mówił burmistrz.
Nowa gmina powstała już w 2015 roku. Sprawę blokowało PiS
Najważniejszy moment toczącego się sporu nastąpił w lipcu 2015 roku, kiedy to - za rządów Ewy Kopacz - Rada Ministrów wydała rozporządzenie o utworzeniu nowej gminy. Wcześniej co prawda odbyło się w tej sprawie referendum, w którym 55 procent mieszkańców całej gminy opowiedziało się przeciw podziałowi, ale rząd wziął po uwagę fakt, że w pięciu miejscowościach, które miałyby wejść w skład nowej gminy, zdecydowana większość (78 proc.) głosujących opowiedziała się za podziałem.
Gmina Grabówka miała rozpocząć funkcjonowanie wraz z początkiem 2016 roku, jednak 28 grudnia 2015 roku Beata Szydło uchyliła rozporządzenie poprzedniczki.
Po złożeniu w tej sprawie przez 50 posłów PO wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, ten - wyrokiem z 1 czerwca 2017 roku, stwierdził, że grudniowe rozporządzenie rządu Beaty Szydło jest niezgodne z Konstytucją RP i ustawą o samorządzie gminnym. Mimo to gmina Grabówka nadal nie powstała.
Obecny rząd chce utworzenia gminy
Sprawa wróciła po zmianie rządów w Polsce. Na początku kwietnia 2024 roku ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński zapowiedział rozpoczęcie procedury powołania nowej gminy. Jednocześnie MSWiA wystąpiło do rady gminy Supraśl o opinię w sprawie secesji (opinia nie jest wiążąca, jej brak nie wstrzymuje procedury).
Radni gminy Supraśl (burmistrz Radosław Dobrowolski miał w niej większość) uchwałą z 18 kwietnia zadecydowali, że formą konsultacji będzie ponowne referendum. Miało się ono odbyć 2 czerwca, jednak nie doszło do skutku. Wojewoda podlaski unieważnił bowiem uchwałę radnych. Jego prawnicy stwierdzili bowiem, że podjęto ją z istotnym naruszeniem prawa. Wskazali też m.in. na brak oznaczenia daty referendum i wydruku odcisku pieczęci na karcie do głosowania, stanowiącej załącznik do uchwały.
Była petycja i skarga do Komisji Europejskiej
Burmistrz Dobrowolski nazwał te uchybienia drobnostkami i zaczął zbierać głosy pod internetową petycją przeciwko podziałowi gminy. We wrześniu złożył nawet skargę do Komisji Europejskiej. Mówił wtedy, że rząd ingerując w strukturę gminy bez wypowiedzenia się na ten temat mieszkańców (chociażby w formie referendum), łamie m.in. Europejską Kartę Samorządu Lokalnego
- Burmistrz podchodzi do sprawy politycznie. Przypominam, że gmina miała już powstać 1 stycznia 2016 roku, co zablokowała jego strona polityczna, czyli PiS (Dobrowolski jest sympatykiem PiS - przyp. red.) - komentuje poseł Truskolaski.
Podobnie mówi burmistrz. Tyle że w drugą stronę. Oskarża wojewodę, że - z przyczyn politycznych - nie dopuścił do referendum oraz podkreśla, że PO chce, aby doszło do podziału gminy.
- To lokalna społeczność powinna decydować. Tu jednak wchodzi polityka - mówi.
Ma być też skarga do Trybunału Konstytucyjnego
Gdy zwracamy uwagę, że to rząd PiS zlekceważył rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2017 roku i gmina nie została wydzielona, mówi że teraz też zostanie skierowana skarga do trybunału.
- Zobaczymy, jakie obecnie będzie rozstrzygnięcie. Będziemy też odwoływać się od decyzji o podziale gminy do sądu administracyjnego i Rady Europy - zapowiada burmistrz.
Burmistrz: powstanie bogata Grabówka i biedny Supraśl
Już wcześniej wielokrotnie podkreślał, że podział sprawi, iż dojdzie do powstania bogatej gminy Grabówka i biednej Supraśl, co zahamuje też rozwój miasta Supraśl jako miasta uzdrowiskowego.
- Burmistrz jako dobry gospodarz powinien zrobić wszystko, żeby gmina miała jak najwięcej przychodów. Powinien więc przyciągać do Supraśla inwestorów - komentuje poseł Krzysztof Truskolaski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Todorczuk, Mirosław Zielenkiewicz