"Stwierdziłem, że chyba już czas najwyższy", 91-latek odebrał dyplom magistra filozofii

Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim trwają właśnie uroczyste absolutoria dla absolwentów studiów różnego stopnia. Jedna z takich uroczystości była szczególna. Pojawił się na niej 91-letni Władysław Zieliński, który odebrał dyplom magisterski.

- Jestem dumny, że mogłem tu studiować. Pamiętam, że kiedy byłem w wojsku w Rzeszowie odradzano mi taki krok. Słyszałem: gdzie wy idziecie, towarzyszu – bo tak wtedy mówiono – na katolicki uniwersytet? Mimo wszystko się zdecydowałem – wspominał podczas uroczystości.

W rozmowie z portalem tvn24.pl mówi, że zajęcia dydaktyczne zakończył w 1962 roku.

- Studiowałem na wydziale filozofii chrześcijańskiej, moja specjalizacja to była socjologia praktyczna. Pracę magisterską pisałem zaś na typowo ekonomiczny temat. Badałam mianowicie, jakie elementy składają się na cenę produktów, które można kupić w sklepie – mówi Władysław Zieliński w rozmowie z tvn24.pl.

W 1963 roku wyjechał do Warszawy i zaczął pracę zawodową. - Nie miałem zbyt dużo czasu na zajęcie się pisaniem "magisterki". Niemniej udało się i w 1985 roku się obroniłem. Dyplom odebrałem jednak dopiero teraz, bo jakoś tak się złożyło. Człowiek, który pracuje zawodowo ma wiele obowiązków. Dni zmieniały się w tygodnie, tygodnie w miesiące. Zresztą przez wszystkie lata pracy zawodowej nigdzie nie wymagano ode mnie okazania dyplomu. Zaraz po obronie dostałem bowiem zaświadczenie z dziekanatu, że jestem absolwentem KUL, które było honorowane u wszystkich pracodawców, a zajmowałem też kierownicze stanowiska.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Ostatecznie postanowił odebrać dyplom. – Stwierdziłem, że chyba już czas najwyższy. Lepiej późno niż wcale – uśmiecha się nasz rozmówca.