Spór o udrażnianie rowów na terenie Bagna Wizna. Rolnicy i ekolodzy czekają na ekspertyzę

Źródło:
tvn24.pl
Bagno Wizna. Rolnicy tłumaczą, że jeśli rowy nie będą udrażniane to na ich łąkach wciąż będzie stała woda
Bagno Wizna. Rolnicy tłumaczą, że jeśli rowy nie będą udrażniane to na ich łąkach wciąż będzie stała woda Waldemar Kalinowski
wideo 2/6
slideshow bagno

Rolnicy, którzy mają łąki na terenie – chronionego w ramach sieci Natura 200 – Bagna Wizna (województwo podlaskie) nie mogą udrażniać i pogłębiać rowów melioracyjnych. Odwołanie, które składali do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie nic nie dało, a wiosną na łąkach znów stała woda. Być może problem uda się rozwiązać dzięki wyczekiwanej ekspertyzie, która ma wskazać model gospodarowania wodą na tym terenie. 

"Stop ekoterrorystom" czy też "Niszczycie nasze gospodarstwa, naszą przyszłość". Transparenty z takimi hasłami mieli rolnicy z okolic Wizny, który protestowali w kwietniu przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. Rolnicy byli oburzeni, bo 27 listopada zeszłego RDOŚ zakazała udrażniania i pogłębiania – zlokalizowanych przy ich łąkach - rowów melioracyjnych.

Łąki leżą bowiem na terenie Bagna Wizna. Czyli, rozciągającego się na około 130 kilometrach kwadratowych, obszaru cennego przyrodniczo, który chroniony jest w ramach sieci Natura 2000. Występują tu takie ptaki jak wodniczka, dubelt, kulik wielki czy batalion.

Ekolodzy: Rolnicy pogłębili rowy, od około 30 centymetrów do metra

W tym roku na łąkach stała wodaWaldemar Kalinowski

Plan zadań ochronnych dla tego terenu zakłada, że rowy melioracyjne mogą przechodzić tylko bieżącą konserwację. A jak zauważyli przedstawiciele organizacji ekologicznych, wiosną zeszłego roku rolnicy znacznie je pogłębili - od około 30 centymetrów do metra. Jak informowała na swoim profilu facebookowym Fundacja Dzika Polska, koparki pracowały nawet w czasie, gdy "obok ze względu na suszę płonął Biebrzański Park Narodowy".

- Mamy oczywiście świadomość, że Bagno Wizna oddalone jest od parku o kilka kilometrów i pożar nie miał nic wspólnego z udrażnianiem rowów na terenie Bagna Wizna. Wiosna 2020 roku była jednak sucha, a poziom wody tak dramatycznie niski, że na pewno nie powinno się w tym czasie wykonywać tych prac. I na pewno nie kopać do takiej głębokości – mówi Adam Bohdan z Fundacji Dzika Polska.

Rolnicy odwołali się od decyzji RDOŚ już po terminie

Organizacje ekologiczne (oprócz Dzikiej Polski, również Centrum Ochrony Mokradeł, Towarzystwo Przyrodnicze Dubelt oraz Fundacja Dla Biebrzy) zawiadomiły o sprawie RDOŚ. Ta w listopadzie wydała wspomniany zakaz.

Rolnicy (a było ich 160) odwołali się od tej decyzji do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie. Ta jednak odmówiła stwierdzenia nieważności decyzji RDOŚ.

- Rolnicy odwołali się od naszej decyzji w terminie późniejszym niż mieli do tego prawo. Zakaz udrażniania i pogłębiania rowów melioracyjnych w dalszym ciągu więc obowiązuje – mówi Beata Bezubik, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku.

Przewodniczący izby rolniczej: rolnicy żyją tu z mleka i krów

Przewodniczący Powiatowej Izby Rolniczej w Zambrowie Wojciech Łuba komentuje, że rolnicy przez wiele lat udrażniali rowy i nikomu to nie przeszkadzało. – Problemy zaczęły się gdy sprawą zainteresowali się ekolodzy. A przecież okoliczni rolnicy żyją z mleka i krów. Żadna kosiarka tu nie wjedzie, jeśli na łąkach będzie stała woda. Tak jak było to zresztą i wiosną tego roku – mówi.

W taki sposób rolnicy udrażniali rowy w zeszłym roku Adam Bohdan

Dodaje, że w tamtym rejonie płynie rzeka Śliwówka, która ma połączenie z rowami melioracyjnymi i jest zlewnią trasy S8.

- Kiedyś jej koryto miało koło trzech metrów szerokości. Obecnie nie ma nawet metra. Przy większych opadach, takich jakie miały miejsce w tym roku, rzeka ta nie jest więc w stanie odprowadzić większych ilości wody – wyjaśnia nasz rozmówca.

RDOŚ: można zebrać do 30 centymetrów namułu

Jedyną nadzieję widzi w zapewnieniach, jakie padły z ust Beaty Bezubik na spotkaniu, które odbyło się niedługo po kwietniowej pikiecie rolników.

- Usłyszeliśmy, że rowy mogą być kopane na głębokość do 30 centymetrów i nie ma potrzeby uzyskiwania na takie prace żadnych pozwoleń – mówi Wojciech Łuba.

Na tym terenie występują między innymi, objęte w Polsce ochroną, bataliony Katarzyna Ramotowska

Beata Bezubik precyzuje, że chodzi wyłącznie o bieżącą konserwację.

- A ta może być prowadzona raz do roku lub raz na dwa lata. W ramach bieżącej konserwacji można zebrać do 30 centymetrów namułu. Nie oznacza to jednak, że rowy mogą być pogłębiane i udrażniane. Oczywiście mogą być też obkaszane – tłumaczy.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Wojciech Łuba komentuje, że głębokość do 30 centymetrów mogłaby być wystarczająca, gdyby drożne były też zbiorniki należące do Wód Polskich.

- A te, o ile były w tym roku obkaszane, to nie zostały odmulone. Wody Polskie również muszą mieć zgodę RDOŚ na przeprowadzenie takich prac - mówi Łuba.

Wody Polskie będą prosić RDOŚ o zgodę na odmulenie zbiorników

Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz, rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku, mówi że prace odmulające na – należących do Wód Polskich – rzekach Śliwówka i Mężynianka są planowane na przyszły rok. O ile RDOŚ wyrazi zgodę na przeprowadzenie takich prac.

– Wody Polskie w najbliższych dniach wystąpią do RDOŚ o zgodę – zaznacza.

Dodaje, że skarpy i dno rzek i kanałów doprowadzających i odprowadzających zostały wykoszone na całym terenie należącym do Wód Polskich oprócz odcinków ujściowych dwóch kanałów odprowadzających. – Na te fragmenty dostaliśmy z RDOŚ decyzję zakazującą wykonania tych prac – podkreśla Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz.

Ekspertyza odpowie na pytanie, gdzie zamontować zastawki

Obecny plan zadań ochronnych dla Bagna Wizna obowiązuje do 7 stycznia 2024 roku. Natomiast do października przyszłego roku ma być gotowa, zlecona przez RDOŚ, ekspertyza dotycząca opracowania modelu gospodarowania wodą na tym obszarze.

- Mamy nadzieję, że zostaną w niej zaproponowane rozwiązania, które pogodzą potrzeby ochrony przyrody z potrzebami rolników – komentuje Beata Bezubik.

Taką nadzieję ma również, cytowany na wstępie, Adam Bohdan. - W praktyce ekspertyza ma dać odpowiedź, w których miejscach należy zamontować na rowach zastawki. Byłyby one otwierane gdy na łąkach stałaby woda, a zamykane w razie suszy. Pieniądze na budowę takiego systemu zastawek można zdobyć z funduszy unijnych. Rolnicy mogliby wystąpić do licznych organizacji, które na co dzień zajmują się pozyskiwanie takich funduszy i napisać wspólny projekt – mówi.

Rolnik: kiedyś Bagno Wizna nazywane było podlaską Wenecją

Jak komentuje Waldemar Kalinowski, rolnik ze wsi Jawory, sprawa nie jest tak prosta jak się wydaje.

– Teren o którym mowa zajmuje dwie trzecie powierzchni gminy Rutki-Kossaki. Setki rolników gospodarują tu na setkach, nieraz niezbyt dużych, łąk. Nawet jeśli taki system zastawek by powstał – co oczywiście wiązałoby się z ogromnymi kosztami - ktoś musiałby to wszystko koordynować i dbać o to, żeby zastawki były prawidłowo użytkowane. Nie każdy z rolników ma wiedzę w tym zakresie – tłumaczy.

Niemniej dodaje, że zastawki mogłyby się sprawdzić. – Tak jak to było chociażby w latach 70. ubiegłego wieku, kiedy funkcjonowało tu państwowe gospodarstwo rolne. W tamtych czasach Bagno Wizna nazywane było podlaską Wenecją. Czas i wieloletnie zaniedbania zrobiły jednak swoje. Stare śluzy nie nadają się już do użytku, a przez to że zakazuje się nam udrażniać rowy, faktycznie jesteśmy Wenecją. Tyle że zalewaną przez wodę – mówi gorzko.

Bagno Wizna zlokalizowane jest w powiecie zambrowskim

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Waldemar Kalinowski

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24