Gdyby wybory odbyły się na przełomie czerwca i lipca, na PiS głosowałoby 38 procent deklarujących chęć udziału w wyborach. Platforma uzyskałaby 22 procent poparcia, a Kukiz'15 - 8 procent. To wyniki najnowszego sondażu CBOS, przeprowadzonego częściowo przed wizytą Donalda Trumpa w Polsce, a częściowo w jej trakcie.
Wymagany ordynacją próg 5 procent poparcia osiągnęłyby Nowoczesna i SLD.
Wynik PiS - 38 procent - oznacza, że grupa osób deklarujących poparcie dla tej partii zmniejszyła się w porównaniu z sondażem z czerwca o cztery punkty procentowe. Notowania PO poprawiły się o punkt procentowy w stosunku do sondażu z poprzedniego miesiąca.
PSL poza parlamentem
Poparcie dla Kukiz'15 zmniejszyło się w porównaniu do sondażu z czerwca o jeden punkt. Minimalną poprawę notowań - o punkt procentowy - zanotowała w lipcu Nowoczesna, o tyle samo wzrosło sondażowe poparcie dla SLD. W najnowszym badaniu PSL uzyskało 3 procent głosów (tyle samo co w czerwcu), partia Wolność Janusza Korwin-Mikkego - 2 procent (o punkt więcej niż w sondażu z czerwca), Partia Razem - 1 procent poparcia (bez zmian).
14 procent badanych (o punkt procentowy więcej niż w czerwcu) to osoby gotowe głosować, ale niezdecydowane, na które ugrupowanie.
Sondażowa frekwencja
W hipotetycznych wyborach parlamentarnych odbywających się na początku lipca wzięłoby udział - według własnych deklaracji złożonych w badaniu CBOS - 67 procent osób, do urn nie poszłoby 19 procent. Wahało się 14 procent respondentów.
Sondaż przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo w dniach 29 czerwca – 6 lipca 2017 roku na liczącej 977 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Autor: tmw / Źródło: PAP