wideo 2/3
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski stwierdził w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Gdyni, że barierki, którymi otoczony jest Sejm stoją tam, "żeby świry się nie dostawały i żeby nie szkodziły". We wtorek tłumaczył się z tych słów. - Użyłem zbyt pochopnie tego określenia - mówił. Przeprosił wszystkich, którzy "niesłusznie poczuli się dotknięci tym skrótem myślowym". - Uległem emocjom i dałem się ponieść - oświadczył marszałek Senatu.
Autor: ads / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara