Zarzut przyjęcia łapówki nie mniejszej niż 200 tys. zł usłyszał Piotr P - członek komisji majątkowej przy MSWiA. Mężczyznę zatrzymali w środę funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Piotr P. usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej znacznej wartości w związku z pełnieniem funkcji publicznej, za co może mu grozić kara od 2 do 12 lat więzienia.
Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł, zakazał mu też pełnienia funkcji członka Komisji Majątkowej.
Mecenasa P. funkcjonariusze CBA zatrzymali we wtorek w Warszawie, gdzie przeszukano jego mieszkanie i skąd został przewieziony do Gliwic, gdzie został przesłuchany. Po postawieniu zarzutu gliwiccy prokuratorzy zwolnili adwokata.
Informację podaną w środę wieczorem przez portal gazeta.pl potwierdził Polskiej Agencji Prasowej prokurator Michał Szułczyński z prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Kolejna podejrzana osoba
Piotr P. jest piątą osobą podejrzaną w tej sprawie. Prawnik miał przyjąć łapówkę w 2008 r. Jak napisali dziennikarze Gazety, miała ona podchodzić od pełnomocnika strony kościelnej Marka P..
Do przekazania łapówki miało dojść w warszawskim hotelu Continental. Piotr P. - według Gazety - spotkał się tam z jednym z pracowników należącej do Marka P. firmy Żywieckie S.A.
Choć początkowo śledczy nie wiedzieli, czego dotyczyło spotkanie, parę miesięcy temu zdobyli zeznania potwierdzające, że prawnik w hotelu miał wziąć pieniądze wraz z dokumentacją dotyczącą ziemi, nad zwrotem której pracowała wtedy Komisja.
Marek P. jako pełnomocnik instytucji kościelnych w sprawach toczących się przed komisją majątkową składał wnioski o zwrot ziemi odebranej Kościołowi w czasach PRL. Słynął ze skuteczności w odzyskiwaniu gruntów. We wrześniu został aresztowany. Jest podejrzany o korumpowanie osoby pełniącej funkcję publiczną w komisji oraz o wielomilionowe oszustwa.
Postępowanie od niemal dwóch lat
Postępowanie ws. nieprawidłowości w komisji majątkowej gliwiccy śledczy prowadzą od połowy 2008 r. Dotąd zarzuty usłyszał w nim też m.in. 25-letni współwłaściciel produkującej maszyny i urządzenia dla górnictwa giełdowej grupy Famur Tomasz D.
Miał on poświadczyć nieprawdę w dokumentach i posługiwać się nimi, wyłudzając prawo do pierwokupu przekazanych Kościołowi ponad 200 ha w Świerklańcu, Świętoszowicach i Czekanowie.
Rząd kończy działalność komisji
Komisja działająca przy resorcie spraw wewnętrznych i administracji na mocy ustawy z 1989 r., dotyczącej stosunków państwa i Kościoła, zajmuje się m.in. roszczeniami strony kościelnej ws. dóbr kościelnych bezprawnie zagarniętych przez państwo w okresie PRL. W zamian kościelne instytucje otrzymują rekompensaty, np. grunty. W skład Komisji wchodzi 12 osób: po sześciu przedstawicieli rządu i episkopatu. Komisja zajmuje się zwrotem majątków, które zgodnie z ustawą z 1950 r. nie podlegały nacjonalizacji, gdyż nie przekraczały 50 ha. Często jednak je odbierano, nie wystawiając żadnych pokwitowań.
W ubiegłym tygodniu rząd omówił projekt nowelizacji ustawy o stosunkach państwo - Kościół, który zakłada zakończenie działalności Komisji Majątkowej.
W jego myśl sprawy roszczeń byłyby rozpatrywane na zwykłych zasadach na drodze sądowej. Podmioty kościelne, państwowe, samorządowe czy prywatne, będące uczestnikami postępowań prowadzonych dotychczas na podstawie przepisów o Komisji Majątkowej w sprawach, w których nie zapadło jeszcze orzeczenie komisji, miałyby sześć miesięcy na wystąpienie o podjęcie zawieszonego postępowania sądowego, a jeżeli nie było ono wszczęte - na wystąpienie do sądu o zasądzenie roszczenia.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24