Wspólny plan UE i Turcji. Szydło: nie zgadzamy się na nowe kwoty podziału uchodźców

Aktualizacja:
Szydło po szczycie UE-Turcja: to krok w dobrym kierunku
Szydło po szczycie UE-Turcja: to krok w dobrym kierunku
tvn24
Beata Szydło wyraziła zadowolenie z postanowień szczytu UE-Turcjatvn24

Unia Europejska i Turcja przyjęły w niedzielę wspólny plan działań, którego celem jest zahamowanie fali migracji do Europy - poinformował po brukselskim szczycie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Reprezentująca Polskę premier Beata Szydło oceniła, że jest to krok w dobrym kierunku. Zaznaczyła, że w swym wystąpieniu sprzeciwiła się ustanowieniu obecnie nowych kwot podziału uchodźców pomiędzy państwa UE.

Według Donalda Tuska na szczycie przywódców 28 państw unijnych i Turcji UE zapowiedziała m.in. przekazanie 3 mld euro wsparcia na pomoc dla ponad 2 milionów uchodźców z Syrii, którzy schronili się w Turcji. Uzgodniono też, że proces negocjacji o przystąpieniu Turcji do Unii zostanie ożywiony. - Chcemy nadać energii procesowi akcesyjnemu - powiedział Tusk.

"Krok w dobrym kierunku"

- To dobra konkluzja, która jest zbieżna z tym, o czym mówiliśmy od początku problemów z migrantami w Europie - podsumowała premier Beata Szydło na konferencji prasowej po szczycie.

- To krok w dobrym kierunku, ponieważ podjęto próbę rozwiązania problemu uchodźców poza granicami UE, jednocześnie wzmocnienie granic zewnętrznych i pomoc humanitarna. Zgodziliśmy się z tym, że na ten cel zostaną przeznaczone środki finansowe, natomiast decyzja o tym, w jaki sposób podział tych środków będzie prowadzony, będzie dyskutowana na następnym szczycie w połowie grudnia - powiedziała.

Towarzyszący premier wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański dodał, że od ochrony granic zewnętrznych zależy trwałość całej strefy Schengen i ocenił, że Polska, posiadająca najdłuższą granicę zewnętrzną spośród państw unijnych, wywiązuje się z tego zadania "wzorowo".

Jutro spotkanie Szydło-Tusk

Jak stwierdziła polska premier, w swym wystąpieniu na szczycie podkreśliła, że "nie zgadzamy się na ustanowienie nowych kwot" podziału uchodźców pomiędzy państwa UE. - Takie stanowisko wybrzmiało w większości wystąpień - zauważyła.

Jak dodała, przed szczytem odbyło się spotkanie Grupy Wyszehradzkiej, na którym "stanowiska były zbieżne, wszystkie cztery państwa przyjęły taką samą strategię postępowania".

Beata Szydło poinformowała również, że w najbliższym czasie spodziewa się dłuższych spotkań z szefem Rady UE Donaldem Tuskiem oraz brytyjskim premierem Davidem Cameronem. - Z Donaldem Tuskiem jestem umówiona jutro w Paryżu, a z Davidem Cameronem mam nadzieję spotkać się niedługo w Polsce - powiedziała.

Premier wyraziła nadzieję, że szczyt okaże się szansą na zacieśnienie szerzej pojętej współpracy z Turcją, nie tylko dot. uchodźców. - Przyjęte stanowisko zaprasza do aktywnej współpracy UE i Turcji. Podkreślałam, że zależy nam bardzo, by ta współpraca była aktywna również na polu gospodarczym. Mam nadzieję, że szczególnie jeśli chodzi o energetykę, będzie mocne zaangażowanie ze strony Turcji - dodała Szydło.

Plan przesiedlenia uchodźców

Tymczasem szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker po szczycie poinformował o nowym, dobrowolnym planie przesiedlenia uchodźców. - Komisja Europejska zaproponuje do 15 grudnia plan przesiedlenia uchodźców, którzy schronili się w Turcji - zapowiedział.

Według Junckera w niedzielę z niemieckiej inicjatywy odbyło się spotkanie ośmiu krajów UE oraz Komisji na temat możliwości przesiedlenia uchodźców, przebywających obecnie w Turcji. Dodał, że ten program przesiedleń uchodźców powinien odciążyć Turcję, która przyjęła około 2,5 mln uciekinierów z Syrii.

W niedzielę niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" informowała, że przesiedlenia mogą objąć 400 tysięcy osób, jednak w kuluarach szczytu nie potwierdzono tej liczby.

Turcja kluczowym partnerem

Jak zaznaczał jeszcze przed szczytem szef Rady Europejskiej Donald Tusk, niedzielne spotkanie miało też szerszy wymiar, którym jest ożywienie relacji Unii z Turcją, w tym procesu negocjacji w sprawie przystąpienia tego kraju do Wspólnoty.

- Turcja jest kluczowym partnerem w walce z terroryzmem. Potrzebujemy także lepszej współpracy, jeśli chodzi o sytuację w Syrii, a także w sprawie problemu cypryjskiego - dodał.

- Ostatnie dni pokazały też, jak ważna jest nasza współpraca w kontekście geopolitycznym i strategicznym - powiedział Tusk.

Postanowienia szczytu

Unijno-turecki plan działania w sprawie migracji, który został przyjęty na szczycie, przewiduje m.in. ożywienie negocjacji akcesyjnych z Turcją, a także zapowiada zniesienie wiz dla obywateli Turcji pod warunkiem, że kraj ten będzie wdrażał uzgodnienia planu działania. Jak powiedział Jean-Claude Juncker, zniesienie wiz mogłoby nastąpić wtedy już na jesieni 2016 roku.

Ponadto dwa razy do roku mają odbywać się wspólne szczyty. UE ma też zmobilizować 3 mld euro na pomoc dla uchodźców, którzy schronili się w Turcji. W zamian Ankara miałaby powstrzymywać napływ migrantów bez prawa do azylu, przestrzegać porozumień o readmisji oraz odsyłać imigrantów ekonomicznych do krajów pochodzenia.

"Turcja wypełni obietnice"

Zadowolenie z osiągniętego porozumienia wyraził premier Turcji Ahmet Davutoglu. - Turcja wypełni wszystkie obietnice zawarte we wspólnym planie działania - powiedział po szczycie. Dodał, że dzięki temu napływ migrantów do Europy zostanie uregulowany. - Jeśli plan zostanie wdrożonym, to zmniejszy się presja zarówno na Turcję, jak i na Unię - ocenił.

Zastrzegł jednak, że rozwiązanie kryzysu migracyjnego zależy przede wszystkim od sytuacji w ogarniętej wojną domową Syrii. - Tutaj nie mamy żadnych gwarancji. Jeśli kontynuowane będą bombardowania wymierzone w ludność cywilną, terror Państwa Islamskiego, nikt nie wie, jaka będzie przyszłość ofiar tej tragedii w Syrii - powiedział.

Autor: kg,mm/tr,rzw / Źródło: PAP, tvn24.pl

Raporty: