Rzuciła monetami w silnik samolotu "na szczęście". Ewakuacja pasażerów

"Na szczęście" rzuciła monetami w silnik. Opóźniła lot o kilka godzin
"Na szczęście" rzuciła monetami w silnik. Opóźniła lot o kilka godzin
Google Earth Pro
Samolot odleciał z opóźnieniemGoogle Earth Pro

Przesądna 80-latka podróżująca liniami China Southern Airlines z Szanghaju do Kantonu postanowiła w nietypowy sposób "zadbać" o bezpieczeństwo na pokładzie. Przy wchodzeniu do samolotu wrzuciła do silnika kilka monet. Jak wyjaśniała później policji - na szczęście. Zamiast tego zafundowała pasażerom ewakuację i ponad pięciogodzinne opóźnienie lotu.

Do zdarzenia doszło na lotnisku w Szanghaju. O podejrzanym zachowaniu jednej z pasażerek powiadomili policję inni podróżni. Kobieta wchodząc po schodkach prowadzących na pokład, rzuciła w stronę silnika kilka monet. Jak się potem okazało, było ich dziewięć. Tylko jedna wpadła do silnika, resztę znaleziono na ziemi. Wystarczyło to jednak, by doprowadzić do ewakuacji pasażerów i opóźnić lot o ponad pięć godzin.

"Modlitwa o bezpieczny lot"

80-letnia kobieta, podróżująca z mężem, córką i zięciem wyjaśniła funkcjonariuszom, że monety miały przynieść szczęście. Szanghajska policja przekazała w oświadczeniu, że miała być to "modlitwa o bezpieczny lot". Jak podaje CNN, kobieta jest buddystką.

"Aby zapewnić pasażerom bezpieczeństwo, ekipa techniczna dokładnie sprawdziła silnik samolotu" - poinformowały w oświadczeniu China Southern Airlines.

Ostatecznie uznano, że po kilkugodzinnej kontroli silnika samolot może ruszyć w trasę. Wystartował i wylądował szczęśliwie.

Linie lotnicze zaapelowały do pasażerów, by przestrzegali regulacji i zasad bezpieczeństwa oraz unikali zachowań, które mogą narazić na szwank bezpieczeństwo pasażerów.

Autor: kg//now / Źródło: BBC, South China Morning Post, CNN