Departament Stanu USA: wolne i niezależne media są filarem demokracji

[object Object]
Heather Nauert komentowała ostatnie wydarzenia w Polscetvn24
wideo 2/8

Jesteśmy ogromnie zaniepokojeni kierunkiem, w jakim zdaje się zmierzać Polska - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert. - Wolne i niezależne media są jednym z głównych filarów demokratycznego państwa - oświadczyła, komentując decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie relacjonowania przez TVN24 kryzysu politycznego w grudniu ubiegłego roku. Departament Stanu USA wydał też oświadczenie w tej sprawie.

Rzeczniczka Departamentu Stanu pytana o komentarz do procedowanych w Sejmie i Senacie projektów ustaw o sądownictwie, najpierw mówiła o tej sprawie, ale nawiązała też do kwestii mediów.

- Polska jest naszym bliskim sojusznikiem, państwem członkowskim NATO i demokratycznym partnerem. Mamy z tym państwem dobre relacje, ale bardzo uważnie obserwujemy rozwój niektórych wydarzeń w ciągu ostatnich 11 miesięcy, w ciągu ostatniego roku - powiedziała.

Wyjaśniła, że Departament Stanu USA "z uwagą przygląda się pracom nad reformą wymiaru sprawiedliwości". - Jesteśmy świadomi nowych propozycji zmian, które wyszły ze strony prezydenta i poprawek do tych projektów, jakie zostały przyjęte w niższej izbie parlamentu. Obecnie śledzimy prace izby wyższej nad tymi projektami - dodała Nauert.

- Liczymy, że nasi sojusznicy utrzymają silne, demokratyczne instytucje, gospodarkę i zdolności obronne. Stany Zjednoczone podkreślają, że reformy wymiaru sprawiedliwości powinny być przeprowadzone w zgodzie z polską konstytucją i najwyższymi standardami prawa międzynarodowego oraz z poszanowaniem sądowniczej niezależności i zasady podziału władz - stwierdziła następnie.

Departament Stanu USA: z uwagą przyglądamy się pracom nad reformą sądownictwa
Departament Stanu USA: z uwagą przyglądamy się pracom nad reformą sądownictwatvn24

"Wolne i niezależne media są filarem demokracji"

Nauert powiedziała, że Departament Stanu bardzo uważnie przygląda się także temu, co "dotyczy niektórych mediów w Polsce".

- Każde demokratyczne państwo powinno posiadać wolną i uczciwą prasę. Jesteśmy ogromnie zaniepokojeni kierunkiem, w jakim Polska zdaje się zmierzać. Niepokoi nas fakt, że polska Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji 11 grudnia nałożyła karę finansową na prywatnego nadawcę TVN za tak zwane stronnicze relacjonowanie demonstracji, które odbyły się pomiędzy 16 a 18 grudnia ubiegłego roku. Wielu z was prawdopodobnie widziało te demonstracje tutaj w serwisach informacyjnych - podkreśliła rzeczniczka Departamentu Stanu.

I oświadczyła: - Wolne i niezależne media są jednym z głównych filarów demokratycznego państwa, a Polska z całą pewnością jest takim właśnie krajem. Ta decyzja zdaje się podkopywać i ingerować w wolność mediów w Polsce, kraju, który jest naszym bliskim sojusznikiem i demokratycznym partnerem. Obserwujemy to uważnie.

Oświadczenie Departamentu Stanu USA w sprawie wolności mediów w Polsce przekazane przez Ambasadę USA w Warszawie 13 grudnia: Stany Zjednoczone są zaniepokojone wydaną przez Polskę decyzją o nałożeniu kary finansowej na prywatną stację TVN za rzekomo stronnicze relacjonowanie demonstracji przed parlamentem w grudniu ubiegłego roku. Decyzja ta zdaje się podważać wolność mediów w Polsce, która jest naszym bliskim sojusznikiem i bratnią demokracją. Wolne i niezależne media są niezbędne dla trwałej demokracji. Jak to ujął sekretarz Tillerson: "Społeczeństwa zbudowane na fundamencie dobrych rządów, silnym społeczeństwie obywatelskim oraz otwartych i wolnych mediach są bardziej zasobne, stabilne i bezpieczne".

Jesteśmy nadal przeświadczeni, że polska demokracja jest wystarczająco silna i zdolna, by zapewnić pełne funkcjonowanie i poszanowanie polskich instytucji demokratycznych.

Oświadczenie Departamentu Stanu USA w sprawie wolności mediów w Polsce (tekst oryginału): The United States is concerned by Poland’s decision to fine the private TV broadcaster TVN for alleged biased reporting of demonstrations outside Parliament last December. This decision appears to undermine media freedom in Poland, a close ally and fellow democracy. Free and independent media are essential to a strong democracy. As Secretary Tillerson has said, “Societies built on good governance, strong civil society, and an open and free media are more prosperous, stable, and secure.”

We remain confident in the strength and ability of Poland’s democracy to ensure Poland’s democratic institutions are fully functioning and respected.

KRRiT odpowiada

Do stanowiska Stanów Zjednoczonych odniosła się w środę Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

"W odpowiedzi na oświadczenie Departamentu Stanu USA pragniemy poinformować, że KRRiT podjęła uchwałę w sprawie nałożenia kary na Spółkę TVN SA, nadawcę programu TVN24 w oparciu o dogłębną i długotrwałą analizę sześciu programów telewizyjnych" - napisano w komunikacie. "W wielu monitorowanych przez nas audycjach pojawiała ostra krytyka koalicji rządzącej, nie to jednak było przedmiotem naszej decyzji, co zarzucają nam krytycy. Tak więc nie stronniczość zadecydowała o nałożeniu kary. Trzeba podkreślić, że ze wszystkich przeanalizowanych programów tylko w TVN24 KRRiT dopatrzyła się naruszenia prawa, w tym art. 18 ust. 1 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji" - dodano. "TVN ma prawo sympatyzować z opozycją jednak relacje sprawozdawców mogły podsycać agresję prowadzącą do tragicznych w skutkach wydarzeń, jakie miały już miejsce w niedalekiej przeszłości. Jeszcze raz trzeba powtórzyć, że w sytuacji gdy dojść może do rękoczynów, a nawet w ostateczności do przelewu krwi" - napisano. Według komunikatu kara nałożona na TVN stanowi 1 promil rocznego przychodu nadawcy osiągniętego w 2016 roku oraz 1 procent maksymalnej, możliwej do nałożenia przez KRRiT kary. "Tak niska kara nie może w żaden sposób wpłynąć na sytuację finansową nadawcy, ma być jednak czytelnym sygnałem, by działał w poczuciu odpowiedzialności za słowo, raczej obniżał temperaturę sporu w społeczeństwie niż ją podsycał. Zwłaszcza w trudnych dla tego społeczeństwa momentach konfrontacji poglądów, które nieuchronnie niesie ze sobą demokracja" - czytamy w komunikacie.

TVN odwoła się od decyzji

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła na TVN24 1 mln 479 tys. złotych kary za sposób relacjonowania wydarzeń w Sejmie i przed Sejmem z grudnia 2016 roku.

Telewizja TVN w wydanym oświadczeniu poinformowała, że "zdecydowanie nie zgadza się z wydaną przez Przewodniczącego KRRiT decyzją". "W ocenie TVN nałożona kara jest bezpodstawna. TVN S.A., po zapoznaniu się z treścią decyzji KRRiT, odwoła się do Sądu Okręgowego w Warszawie" - poinformowano.

Cała wypowiedź rzeczniczki Departamentu Stanu USA o Polsce
Cała wypowiedź rzeczniczki Departamentu Stanu USA o Polscetvn24

Autor: pk/tr, adso / Źródło: TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty: