Nieprzejednany krytyk Kremla. Kim był Borys Niemcow?


Zamordowany w piątek w Moskwie Borys Niemcow uchodził za nieprzejednanego krytyka Kremla. Ostatnio, przede wszystkim polityki Władimira Putina wobec Ukrainy. W najbliższą niedzielę miał wystąpić podczas zorganizowanej przez siebie antyrządowej demonstracji przeciwko wojnie na Ukrainie.

Niemcow często gościł w Kijowie, otwarcie wspierając prozachodnie kierownictwo Ukrainy. Miał nadzieję - jak pisze niemiecka agencja dpa - że płomień rewolucji obejmie także Rosję.

Borys Niemcow urodził się 9 października 1959 roku w Soczi nad Morzem Czarnym. To właśnie w tym mieście w ubiegłym roku, tuż przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi, kolejny raz oskarżył prezydenta Putina i elitę władzy o korupcję.

Strach matki

W wywiadzie, który ukazał się 10 lutego 2015 r. w gazecie "Sobiesiednik" Niemcow ujawnił, że jego matka obawia się, iż Putin go zabije.

- Bardzo lubimy z mamą rozmawiać o polityce. Jest kategorycznie przeciwna temu co dzieje się na Ukrainie i uważa, że to katastrofa i koszmar. Ale bardziej niż Ukraina martwi ją Putin. Za każdym razem jak do niej dzwonię, mama narzeka: "Kiedy przestaniesz krytykować Putina? On cię zabije". I mówi to absolutnie poważnie - opowiadał.

Dziennikarz zapytał go, czy po takich rozmowach z mamą zaczyna obawiać się, że Putin może go w najbliższym czasie zabić osobiście lub przez pośredników. Niemcow odpowiedział: - Tak trochę. Nie tak mocno, jak mama, ale jednak… Nie tak bardzo mocno się go boję. Gdybym bał się mocno, to raczej nie stanąłbym na czele opozycyjnej partii i nie zajmował się tym, czym się zajmuję - dodał.

Dziennikarz powiedział: „Mam nadzieję, że zdrowy rozsądek zwycięży i Putin pana nie zabije”. Na co rosyjski polityk odpowiedział: „Daj Boże. Również mam taką nadzieję”.

Liberalny reformator

Rozgłos zdobył w latach 90. Najpierw jako gubernator Niżnego Nowogrodu nad Wołgą, a potem, na przełomie lat 1997/98, jako wicepremier Rosji, kiedy do rządu ściągnął go ówczesny prezydent Borys Jelcyn. Zyskał wówczas sobie opinię liberalnego reformatora. Dobrze zbudowany, wysportowany, Niemcow był nawet wymieniany wśród kandydatów na następcę Jelcyna. - Jestem liberałem w kwestiach gospodarczych, ale w polityce opowiadam się za silnym państwem - powiedział w jednym z wywiadów prasowych.

Niemcow był autorem wielu raportów o stanie państwa za rządów Władimira Putina: m.in. "Putin. Podsumowanie. 10 lat", "Putin. Korupcja". Był też jednym z organizatorów i uczestników "Marszów niezgody" oraz wieców protestacyjnych "Za uczciwe wybory" .

Marzenie o zjednoczeniu opozycji

Niemcow, ojciec czworga dzieci, chętnie otaczał się młodymi kobietami. Chyba nikt nie mógł mu odmówić charyzmy, ale - jak podkreśla wielu analityków - nie miał jej na tyle dużo, by zjednoczyć wokół siebie podzieloną rosyjską opozycję. W latach 2011-12 współorganizował protesty w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję w wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

Ostatnio był jednym z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas) i deputowanym do Dumy Obwodowej w Jarosławiu, 250 km na północny wschód od Moskwy. Wcześniej był współzałożycielem liberalnego ruchu Solidarność, który stawiał sobie za cel zjednoczenie demokratycznej opozycji.

Autor: dln/ja/kwoj / Źródło: PAP, Reuters, NTV

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Raporty: