Ten kościół był jak drapacz chmur. Czy archeolodzy odnajdą jego ślady?

Obrys dawnej kolegiaty w odniesieniu do obecnej zabudowy placuToya Design

Gdyby przetrwała, jej wieża byłaby jednym z najwyższych punktów w Poznaniu. Archeolodzy poszukają śladów wyburzonej w 1802 r. kolegiaty farnej św. Marii Magdaleny. Olbrzymia świątynia stała na obecnym pl. Kolegiackim. Badania poprzedzą całkowitą przebudowę przestrzeni przed budynkiem urzędu miasta.

Miasto planuje usunąć z placu Kolegiackiego wszystkie auta. Przeniosą się one na parking podziemny przy ul. Za Bramką. Dzięki temu poznaniacy zyskają przestrzeń w pobliżu Starego Rynku. O tym jak wyglądać będzie "drugi rynek" zdecyduje konkurs na zagospodarowanie placu Kolegiackiego, który jeszcze w lutym ma ogłosić miasto. Inwestycję poprzedzą badania archeologiczne.Przez 500 lat w tym miejscu znajdowała się bowiem olbrzymia kolegiata farna św. Marii Magdaleny, której wieża o 30 metrów przewyższała wieżę Ratusza. Dziś jedynym śladem po niej pozostaje nazwa placu, czyli Kolegiacki. W miejscu dawnego prezbiterium tego kościoła, znajduje się zieleniec, a w miejscu głównego jego korpusu – parking samochodowy.PRZED ROKIEM AUTA USUNIĘTO Z DZIEDZIŃCA URZĘDU MIASTA PRZY PLACU KOLEGIACKIMImponująca wieżaKolegiata św. Marii Magdaleny w Poznaniu była jedną z największych świątyń w Polsce, porównywalną z kościołami Mariackimi w Gdańsku i Krakowie, oraz dwoma największymi świątyniami Wrocławia, św. Marii Magdaleny i św. Elżbiety.- Zbudowano ją wkrótce po lokacji lewobrzeżnego miasta (1253 r. - przyp. red.). Była jedną z najokazalszych budowli Poznania. Kościół stanowił główne miejsce praktyk religijnych mieszkańców okolonego murami miasta królewskiego - wyjaśnia Zbigniew Karolczak, szef zespołu archeologów z Muzeum Archeologicznego, którzy w latach 90. badali częściowo ten teren.Kolegiata miała 70 metrów długości i 43 metry szerokości. W bryle kościoła dominowała 80 metrowa wieża, która wraz z wieżą ratuszową wyróżniała się w panoramach średniowiecznego miasta. Gdyby kolegiata przetrwała do dziś, nadal byłaby jednym z najwyższych budynków w mieście. Wyższe od niej byłyby jedynie wieżowce Andersii oraz Collegium Altum. Gdyby jednak charakterystyczny czerwony wieżowiec Uniwersytetu Ekonomicznego pozbawić masztu, miałby wysokość niemal identyczną jak wiza kolegiaty.Pruska decyzjaSpośród 18 kaplic w kolegiacie wyróżniała się dwukondygnacyjna kaplica kupiecka, będąca pod opieką kolejnych burmistrzów i władz miasta. Kolegiata posiadała 52 ołtarze, zgodnie z liczbą kalendarzowych niedziel oraz monumentalny, mierzący aż 22 metry wysokości ołtarz główny.W 1303 r. przy kościele urządzono szkołę, do której tradycją nawiązuje dzisiejsze Liceum św. Marii Magdaleny.Budynek kolegiaty przetrwał 500 lat, choć kilkakrotnie trzeba było go odbudowywać. Po raz pierwszy w 1447 r., gdy wówczas wczesnogotycki kościół spłonął. Odbudowano go już w stylu późnogotyckim w 1470 r. m.in. dzięki pomocy króla Kazimierza Jagiellończyka.W 1657 r. splądrowali i spalili go Szwedzi. Kolegiatę odbudowano po 4 latach. Kolejny raz kościoł spłonął w 1773 r., gdy w wieżę trafił piorun. Podczas odbudowy runął jeden z filarów i zawaliło się całe sklepienie. W 1780 r. wybuchł kolejny pożar. Po nim Prusacy zdecydowali o rezygnacji z jego odbudowy. - Kościół ogołocono z cenniejszego jego wyposażenia, takiego jak: ołtarze, kamienne płyty epitafijne czy też rzeźby nagrobne a w latach 1797-1800 go rozebrano, uzyskując niewątpliwie wartościowy i poszukiwany materiał budowlany - wyjaśnia Karolczak.Funkcję kolegiaty przejął pobliski pojezuicki kościół św. Stanisława.Kopano już 20 lat temuW latach 1996-1998 archeolodzy pod kierownictwem Zbigniewa Karolczaka przebadali już część wschodnią Placu Kolegiackiego. Efekty nie były zadowalające. - Relikty murowe tej części kościoła zachowały się tutaj wyłącznie szczątkowo. Prowadzone w czasie II wojny światowej prace związane z budową w tym miejscu basenu przeciwpożarowego spowodowały niemalże całkowite zniszczenie cmentarzyska. Poważne zakłócenia i zniszczenia wprowadziło też wzniesienie w 1895 r. w tym miejscu miejskiej łaźni - tłumaczy.W badaniach tych uczestniczył też Konrad Dąbrowski. - Pamiętam, że przy pomocy metod elektronowych staraliśmy się wtedy zlokalizować relikty kolegiaty. Prace prowadzone były blisko "przełączki" w poprzek placu. Badaliśmy wtedy część wschodnią, zrujnowaną przez wybudowany w czasie II wojny światowej basen. To co było poniżej zbiornika raczej nie zachwyciło. Poza zbiornikiem był filar głównej nawy i pochówki. Wszyscy spodziewamy się, że więcej elementów zachowało się po stronie zachodniej - mówi.Odkryto stare grobyNa przebadanym wtedy obszarze odsłonięto 110 grobów z 141 pochówkami. To pozostałości znajdującego się przy kolegiacie i na jej terenie cmentarzy farnego oraz parafialnego, które funkcjonowały tam przez około 500 lat. - Przeprowadzona analiza poszczególnych warstw pochówków pozwoliła na wyróżnienie w ramach cmentarzyska wewnątrzkościelnego 6 poziomów jego użytkowania. Najmłodsze groby pochodziły z końca wieku XVIII.- Cmentarz farny był nekropolią poznańskiego mieszczaństwa, w tym jego wybitnych przedstawicieli, członków władz miejskich i miejscowego patrycjatu. Tutaj chowano burmistrzów, m.in. Józefa Strusia, starszych mistrzów cechowych, wielu poznańskich rajców, również przedstawicieli duchowieństwa, księży i proboszczów tego kościoła, ale też i kupców oraz wybitnych twórców i ich rodziny - wylicza Karolczak.Odnaleziono wtedy także 25 monet, w tym dziewięć denarów pierwszych Jagiellonów pochodzące z lat od ok. 1395 do ok. 1500 r. czy jest bity w Krakowie srebrny denar Kazimierza Wielkiego, po raz pierwszy znaleziony w Poznaniu.- Zarówno zajmująca plac świątynia, jak i sąsiednia zabudowa nie zostały wtedy dogłębnie zbadane. Być może okazję taką stworzy nowy projekt jego zagospodarowania i użytkowania - mówi Karolczak.Nowa odsłona placuNa co liczą archeolodzy? Co skrywać może pod sobą plac Kolegiacki? - Pozostałości architektoniczne po świątyni są tutaj pod względem naukowym niewątpliwie najważniejsze. W kościele i w jego otoczeniu funkcjonował miejski cmentarz parafialny, gdzie chowano zarówno tych mniej, jak i bardziej dla miasta zasłużonych jego obywateli. Likwidując tę świątynię, nie zniszczono przecież wszystkiego. W części podziemnej kościoła, zwłaszcza w partiach dolnych kaplic i przede wszystkim pod ich posadzkami, mogły przechować się chociażby we fragmentach ich nagrobki, epitafia, trumny, może nawet fragmenty sarkofagów, a niewątpliwie ich prochy, które należy uszanować - uważa Karolczak.Po likwidacji parkingu na pl. Kolegiackim pojawić się mają kawiarniane ogródki oraz przestrzeń na wydarzenia kulturalne. Zdaniem Karolczaka, choćby symbolicznie powinno się przypomnieć o kolegiacie.- Powinno się je wyeksponować zarówno relikty kościoła jak również pochówki znaczących dla miasta przedstawicieli, najlepiej w podziemnej krypcie podobnej do tej, która funkcjonuje pod kościołem św. Wojciecha. W przypadku braku ścisłej identyfikacji można wprowadzić grobowce symboliczne upamiętniające pochowane tam osoby. Gdyby to się nie udało, to na placu powinien wyrysowany obrys dawnej kolegiaty - mówi Karolczak.Pozostałości po kolegiacie - o ile chciałby pozwolą na to warunki techniczne - chciałby wyeksponować także wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.Przypomnieli o kolegiacie przed rokiemO tym jak wyglądała kiedyś kolegiata św. Marii Magdaleny można było przekonać się przed rokiem podczas Poznań Design Days za sprawą biura designersko–architektonicznego Toya Design.Na placu Kolegiackim ustawiono wówczas trzy piramidy obrócone frontem do miejsca, gdzie kiedyś wznosiła się wieża.- Wchodząc do środka piramidy można było zobaczyć przed sobą grafikę stanowiącą projekcję nieistniejącego budynku Kolegiaty w przestrzeni placu.Odnosząc się do obrysu istniejących budynków tworzących pierzeję, można było odnaleźć miejsce położenia i skalę niegdysiejszego obiektu - wyjaśnia Tomasz Wojtkowiak z Toya Design.Ostatniego dnia imprezy zorganizowano pokaz świetlny. Przed piramidami ustawiono trzy reflektory, których wiązki światła przecinały się w powietrzu wyznaczając punkt szczytowy wieży Kolegiaty św. Marii Magdaleny.

Tak obecnie wygląda plac KolegiackiToya Design
Wieża kolegiaty miała wysokość podobną jak Collegium Altum bez masztu antenowegoToya Design
Przekazanie patronatu kościoła farnego śwze zbiorów Zbigniewa Karolczaka
Fara PoznańskaTaw (Wikipedia CC-BY-SA 3.0)
Miejska łaźnia publiczna na dze zbiorów Zbigniewa Karolczaka

Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Toya Design

Pozostałe wiadomości

- Obrazoburcze jest to, co mówi Donald Trump, że Ukrainy już nie ma. Jak to jest nikczemne wobec narodu, który broni swojej suwerenności - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego Zbigniew Pisarski. Dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zaznaczyła, że "Trump przedstawia skutecznie wojnę w Ukrainie w kategoriach handlu".

"Jeżeli on tego nie rozumie, to jest to dla nas niepokojące" 

"Jeżeli on tego nie rozumie, to jest to dla nas niepokojące" 

Źródło:
TVN24

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skraca swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych z powodu pilnego posiedzenia Rady Ministrów dotyczącego sytuacji powodziowej. Szef MSZ miał w piątek i sobotę w Michigan spotkać się z Polonią oraz odwiedzić siedzibę koncernu produkującego czołgi Abrams.

Sikorski skraca wizytę w USA z powodu pilnego posiedzenia rządu

Sikorski skraca wizytę w USA z powodu pilnego posiedzenia rządu

Źródło:
PAP

Wołodymyr Zełenski przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, w Białym Domu rozmawiał z Joe Bidenem. - Wykorzystamy wszystkie przeznaczone przez Kongres fundusze na pomoc Ukrainie do końca mojej kadencji - zapowiedział prezydent Biden. Później ukraiński prezydent spotkał się z wiceprezydentką Kamalą Harris. - Historia pokazała nam, że jeżeli pozwolimy agresorom takim jak Putin zajmować terytorium innych krajów bezkarnie, to będą posuwać się dalej. Zaś Putin mógłby w tej chwili patrzeć już ku Polsce, krajom nadbałtyckim i innym sojusznikom NATO - powiedziała Harris.

"Putin mógłby patrzeć już ku Polsce". Deklaracja Harris

"Putin mógłby patrzeć już ku Polsce". Deklaracja Harris

Źródło:
PAP

- Oni będą ogłaszać pomoc dla powodzian, chwalić się pomysłami, jak to rozdają kasę ludziom. A my co? Wśród swoich i o swoich - mówi reporterce "Faktów" TVN Arlecie Zalewskiej jeden z polityków PiS-u, który zna kulisy decyzji Jarosława Kaczyńskiego. Inny dodaje: "Oni praca u podstaw dla Polaków, a my na partyjnej imprezie. Na to nie mogliśmy pozwolić". Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, kluczowe dla PiS-u było zwołanie przez Donalda Tuska specjalnego posiedzenia rządu w najbliższą sobotę. To tego dnia miał odbyć się - dawno zapowiadany - kongres Prawa i Sprawiedliwości.

Dlaczego PiS przesunął kongres? "Tusk nas zaskoczył" 

Dlaczego PiS przesunął kongres? "Tusk nas zaskoczył" 

Źródło:
"Fakty" TVN

Na terenie powiatu kłodzkiego oraz powiatu nyskiego podczas sprzątania okolicy po powodzi ujawniono dwa ciała - poinformowała w czwartek wieczorem policja. "Okoliczności śmierci wskazują, że może to być 8. i 9. ofiara, której śmierć nastąpiła na terenach dotkniętych powodzią" - dodano.

Na terenach dotkniętych powodzią "ujawniono dwa ciała". Komunikat policji

Na terenach dotkniętych powodzią "ujawniono dwa ciała". Komunikat policji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- To jest po prostu kontynuacja bardzo nieodpowiedzialnego i niedopuszczalnego zachowania ze strony Putina, który pokazał swoje prawdziwe oblicze, że nie boi się grać w hazard nuklearny raz po raz - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano, odnosząc się do zapowiedzi zmian w doktrynie nuklearnej Rosji. W podobnym tonie wypowiedział się szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.

Putin zapowiada zmianę doktryny nuklearnej. "Nie musimy się tego bać, zrobimy to, co słuszne"

Putin zapowiada zmianę doktryny nuklearnej. "Nie musimy się tego bać, zrobimy to, co słuszne"

Źródło:
PAP

Na farmie krokodyli położonej w północnej części Tajlandii zabito 125 zwierząt. Powodem były obawy przed tym, że gady uciekną podczas trwających w kraju powodzi i będą stanowić zagrożenie dla ludności.

Zabito 125 krokodyli. Powodem były obawy, że uciekną w czasie powodzi

Zabito 125 krokodyli. Powodem były obawy, że uciekną w czasie powodzi

Źródło:
PAP, theanimalreader.com

- Według mojej wiedzy Zbigniew Ziobro nie podjął jeszcze decyzji, czy się stawi na komisji śledczej do spraw Pegasusa - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik z Suwerennej Polski. Stwierdził, że to wezwanie to "obrzydliwy atak". - Ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany, ma obowiązek stawienia się - odpowiedział mu Tomasz Trela z Nowej Lewicy, członek tej komisji.

Ziobro "nie podjął jeszcze decyzji". Trela: ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany

Ziobro "nie podjął jeszcze decyzji". Trela: ale on nie będzie podejmował decyzji, on jest wezwany

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powołał w skład Rady Ministrów Marcina Kierwińskiego. Będzie pełnomocnikiem rządu do spraw odbudowy po powodzi. - Zadanie jest ogromnie trudne. Dlatego proszę, żeby pan minister brał poważnie pod uwagę pomoc także z naszej strony, jeżeli będzie taka potrzeba - powiedział prezydent. Premier Donald Tusk mówił, że jest "pod wielkim wrażeniem" słów Dudy. Według szefa rządu zabrzmiały jak bardzo doniosły apel, aby być razem w obliczu powodzi.

Marcin Kierwiński powołany na ministra. Tusk "pod wielkim wrażeniem" słów prezydenta Dudy

Marcin Kierwiński powołany na ministra. Tusk "pod wielkim wrażeniem" słów prezydenta Dudy

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek w Sejmie trwa debata nad projektami ustawy o pomocy powodzianom. Podczas prezentacji jednego z nich doszło do wymiany zdań pomiędzy posłem PiS Andrzejem Śliwką a marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. - Musieliśmy czekać ponad tydzień na to, aż pan marszałek wróci z wycieczki z Turcji - stwierdził poseł. - Jeśli pan wyjazdy poselskie traktuje jak wycieczki, to współczuję - odparł Hołownia.

Wymiana zdań między posłem PiS a marszałkiem Sejmu. "Panie pośle, wstyd mi za pana"

Wymiana zdań między posłem PiS a marszałkiem Sejmu. "Panie pośle, wstyd mi za pana"

Źródło:
PAP, TVN24

Prokuratorzy oskarżyli burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa o przyjmowanie nielegalnych wpłat na swoją kampanię wyborczą, a także korzystanie z luksusowych podróży oferowanych przez obywateli Turcji, którzy chcieli w ten sposób na niego wpłynąć. Adams jest pierwszym burmistrzem w historii miasta, którego to spotkało w trakcie sprawowania urzędu.

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony

Burmistrz Nowego Jorku oskarżony

Źródło:
PAP, Reuters

W Nowym Dworze Mazowieckim zderzyły się motocykl oraz dwa samochody osobowe. Kierowca jednośladu nie przeżył wypadku. Jedna osoba trafiła do szpitala. Na miejscu pracują służby. Są utrudnienia.

Zderzenie trzech pojazdów, motocyklista nie żyje

Zderzenie trzech pojazdów, motocyklista nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W czwartek po południu wyłączono z użytkowania trzy stacje pierwszej linii metra: Dworzec Gdański, Ratusz-Arsenał, Świętokrzyska. Powodem był wypadek, do którego doszło na tej pierwszej. Kobieta w ciąży przez przypadek ześlizgnęła się z peronu i spadła pod nadjeżdżający pociąg. Na szczęście maszynista wyhamował, a z pomocą poszkodowanej ruszyli świadkowie.

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Kobieta w zaawansowanej ciąży ześlizgnęła się z peronu i wpadła na torowisko metra

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawski Uniwersytet Medyczny ma nowego rektora. Został nim prof. Rafał Krenke. Jest ordynatorem i kierownikiem Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii i Alergologii Wydziału Lekarskiego WUM. Wcześniejsze wybory rektora zakończyły się nieporozumieniami i w efekcie fiaskiem.

Koniec zamieszania na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jest nowy rektor

Koniec zamieszania na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. Jest nowy rektor

Źródło:
PAP

W piątek na ulice Śródmieścia wyjdą ojcowie, którzy sprzeciwiają się izolowaniu dzieci po rozwodzie i domagają, by miały one dostęp do obojga rodziców. Uczestnicy manifestacji spotkają się przed Rotundą i przejdą w stronę Ministerstwa Sprawiedliwości. Możliwe są utrudnienia w ruchu i kursowaniu komunikacji miejskiej.

"Nie zamierzamy dłużej milczeć". Ojcowie zaprotestują w Śródmieściu

"Nie zamierzamy dłużej milczeć". Ojcowie zaprotestują w Śródmieściu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Wypowiedzenie przez JSW Koks mediacji z Rafako przed Prokuratorią Generalną pozbawiło spółkę przychodu, co doprowadziło do utraty płynności finansowej i konieczności złożenia wniosku o upadłość - wyjaśnił Maciej Stańczuk, prezes Rafako.

Rafako z wnioskiem o upadłość. Prezes tłumaczy

Rafako z wnioskiem o upadłość. Prezes tłumaczy

Źródło:
PAP

230 tysięcy euro za metr kwadratowy zapłaciła jedna z luksusowych marek za swój lokal. Transakcja pobiła wszelkie rekordy - poinformował dziennik "Ouest-France". Dodał, że to kolejny dom mody, który podbił ceny nieruchomości w Paryżu.

Padł rekord cen nieruchomości

Padł rekord cen nieruchomości

Źródło:
PAP

W weekend napłynie chłodniejsze, arktyczne powietrze znad północy Europy. Termometry pokażą miejscami maksymalnie 14 stopni Celsjusza. Nie zabraknie też przelotnych opadów deszczu.

Pogoda na weekend: napłynie arktyczny chłód

Pogoda na weekend: napłynie arktyczny chłód

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kierowca samochodu osobowego potrącił kobietę przechodzącą przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Jak podaje policja, piesza nie miała na sobie elementów odblaskowych.

Potrącił pieszą bez odblasków. Kobieta zginęła na miejscu

Potrącił pieszą bez odblasków. Kobieta zginęła na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

Policja pojawiła się w domu Jennifer Aniston w Los Angeles po otrzymaniu zawiadomienia od osoby, która stwierdziła, że "martwi się o zdrowie swojej przyjaciółki" - podają media. Organy ścigania potwierdziły, że zawiadomienie było fałszywe, a amerykańska aktorka padła ofiarą tzw. swattingu. Na czym polega to zjawisko i dlaczego jest niebezpieczne?

Policja w domu Jennifer Aniston. Gwiazda padła ofiarą swattingu

Policja w domu Jennifer Aniston. Gwiazda padła ofiarą swattingu

Źródło:
ABC Audio, The Independent, CNN

Samolot z prezydentem Andrzejem Dudą wracający z Nowego Jorku nie mógł wylądować za pierwszym podejściem na Lotnisku Chopina w Warszawie. Jak udało nam się ustalić, podczas lądowania innej maszyny doszło do zderzenia na pasie z ptakiem. Konieczna była interwencja lotniskowego sokolnika, którego pojazd na krótki czas zablokował jedyną dostępną drogę startową.

Sokolnik na pasie, samolot z prezydentem nie mógł wylądować za pierwszym podejściem

Sokolnik na pasie, samolot z prezydentem nie mógł wylądować za pierwszym podejściem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Helene jest huraganem drugiej kategorii w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona. Żywioł może przynieść ze sobą bardzo obfite opady deszczu, które doprowadzą do rozległych powodzi. Władze Florydy przygotowują się na uderzenie żywiołu.

Przerwy w dostawach prądu mogą trwać wiele dni. "Prosimy, nie lekceważcie tej burzy"

Przerwy w dostawach prądu mogą trwać wiele dni. "Prosimy, nie lekceważcie tej burzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN, Reuters, NOAA, The Weather Channel, tvnmeteo.pl

Klienci cinkciarz.pl skarżą się na znaczące opóźnienia w przelewach. Internauta, który skontaktował się z nami na Kontakt24, napisał, że od tygodnia ma w swoim portfelu zablokowane pięć tysięcy złotych, a serwis wciąż przyjmuje wpłaty mimo opóźnień w realizacji wypłat. Firma tłumaczy się problemami technicznymi, które mogą potrwać nawet do końca października.

Duże opóźnienia w wypłacie pieniędzy. "Od tygodnia mam zablokowane ponad pięć tysięcy"

Duże opóźnienia w wypłacie pieniędzy. "Od tygodnia mam zablokowane ponad pięć tysięcy"

Źródło:
tvn24.pl

Oszustwo inwestycyjne zyskało nową, powodziową szatę - ostrzega CERT Polska. Podkreśla przy tym, że cyberprzestępcy coraz odważniej wplatają tego typu wątki do swoich schematów.

"Nowa przynęta". Ostrzeżenie przed oszustami

"Nowa przynęta". Ostrzeżenie przed oszustami

Źródło:
tvn24.pl

Film z tańczącą podczas koncertu Beatą Kozidrak wywołał falę negatywnych komentarzy pod adresem wokalistki. "Dziś każda z nas powinna być jak Beata Kozidrak" - broni jej w mediach społecznościowych psychiatrka i psychoterapeutka Maja Herman.

"Dziś każda z nas powinna być jak Beata Kozidrak". Komentarze po głośnym nagraniu

"Dziś każda z nas powinna być jak Beata Kozidrak". Komentarze po głośnym nagraniu

Źródło:
tvn24.pl

Luis Albino miał sześć lat, gdy został uprowadzony z parku w Kalifornii, a następnie wywieziony na wschodnie wybrzeże USA. Po 73 latach rodzina go odnalazła. Dzięki siostrzenicy, która postanowiła "dla zabawy" wykonać internetowy test DNA.  

Miał sześć lat, gdy został porwany z parku. Rodzina odnalazła go po 73 latach  

Miał sześć lat, gdy został porwany z parku. Rodzina odnalazła go po 73 latach  

Źródło:
NPR, NBC News

Od kilku dni w sieci rozpowszechniany jest przekaz mający pokazywać, jak droga jest teraz benzyna. Zbudowany został na zestawieniu ceny baryłki ropy i cen paliw przed rokiem oraz dziś. Chętnie kolportują go politycy opozycji, w tym były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Jednak ta narracja jest manipulacją obliczoną na to, że Polacy nie pamiętają o nagłych "awariach dystrybutorów" rok temu na stacjach Orlenu. Zatem przypominamy.

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Ceny paliw rok temu i dziś. Jakie jest drugie dno popularnej narracji

Źródło:
Konkret24
Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Dlaczego ksiądz Michał O. wciąż jest w areszcie? Prokuratura: bo ustalał wspólną wersję z Urszulą D.

Dlaczego ksiądz Michał O. wciąż jest w areszcie? Prokuratura: bo ustalał wspólną wersję z Urszulą D.

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje przekaz, jakoby do przedsiębiorcy z Nysy weszła Inspekcja Handlowa, bo darował powodzianom towar znacznej wartości. Jak ustaliliśmy, to fałszywy przekaz. Powód kontroli był inny, choć inspektorzy wybrali "niefortunny moment".

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

"Facet pomaga, trzeba go dojechać"? Co robiła Inspekcja Handlowa w Nysie

Źródło:
Konkret24

Biegłym udało się "z wysokim prawdopodobieństwem" wyizolować ze starych zeszytów i dyplomów DNA zaginionego przed 24 laty Michała Karasia. Śledczy pozyskany materiał genetyczny porównają z DNA mężczyzn o nieustalonej tożsamości, których zwłoki znaleziono po nocy z 19 na 20 sierpnia 2000 roku, kiedy 16-latek był widziany po raz ostatni. W ten sposób chcą sprawdzić, czy Michała nie ma wśród zmarłych NN (rejestr osób zmarłych o nieustalonej tożsamości).

Od 24 lat szukają Michała. Może pomóc DNA z pamiątek

Od 24 lat szukają Michała. Może pomóc DNA z pamiątek

Źródło:
tvn24.pl

Już w najbliższy weekend poznamy laureatów kolejnej edycji Dolnośląskiego Festiwalu Filmowego "Złoty Samorodek 2024". Do grona finalistów zakwalifikowały się dwie produkcje TVN Warner Bros. Discovery. O czym opowiadają i gdzie można je obejrzeć?

Kto zdobędzie "Złoty Samorodek"? Reportaże dziennikarzy TVN24 w finale

Kto zdobędzie "Złoty Samorodek"? Reportaże dziennikarzy TVN24 w finale

Źródło:
tvn24.pl, zlotysamorodek.pl

Donald Trump uważa, że przez wsparcie USA dla Kijowa "Ukrainy już nie ma". Były prezydent USA stwierdził, że można było zawrzeć układ z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i nikt by nie zginął. Tymczasem republikanie oskarżają Kijów o ingerencję w wybory i domagają się zwolnienia ambasadorki kraju w Waszyngtonie.

Najostrzejsze do tej pory słowa Trumpa o Ukrainie

Najostrzejsze do tej pory słowa Trumpa o Ukrainie

Źródło:
PAP

Muzeum Narodowe w Warszawie zareagowało na okładkę najnowszego albumu Lady Gagi. Na odwrocie winylowej edycji płyty znalazł się bowiem "Stańczyk" pędzla Jana Matejki. "Szok" - skomentowało muzeum. Zatytułowany "Harlequin" krążek ma zawierać 13 utworów. Jego premierę zaplanowano na 27 września. 

"Stańczyk" Jana Matejki na okładce płyty Lady Gagi. Muzeum Narodowe komentuje

"Stańczyk" Jana Matejki na okładce płyty Lady Gagi. Muzeum Narodowe komentuje

Źródło:
tvn24.pl, The Guardian