Zdaniem ekspertów od gazownictwa, to nie koparka miała uszkodzić gazociągOSP Zduny | Mateusz Nele
Prawdopodobnie to nie koparka spowodowała wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim - wynika ze wstępnych ustaleń firmy Gaz-System. Według jej ekspertów gazociąg pękł pod ciężarem ziemi.
- To nasza wstępna opinia, po oględzinach na miejscu awarii - mówi Małgorzata Polkowska, rzecznik prasowy spółki Gaz-System.
Trwają badania
Zdaniem ekspertów z gazownictwa, do awarii doszło, gdy odkopano stary gazociąg i zrzucono na niego ziemię. Rura nie wytrzymała i zerwała się.
- Z oględzin rury nie widzimy reakcji z koparką - mówi Polkowska, zaznaczając jednak, że ostateczna przyczynę wybuchu gazu ustali prokuratura.
- Pobrane są próbki geologiczne i fragmenty uszkodzonych rur. Po ich zbadaniu będzie można podać ostateczne przyczyny wybuchu. Teraz są to tylko przypuszczenia, nie mamy pewności - zaznacza.
NIK zapowiada kontrole
Prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski powiedział z kolei, że rozważa kontrolę doraźną w sprawie wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim oraz innych awarii sieci gazowej. Podkreślił, że kontrola będzie możliwa dopiero wówczas, gdy prokuratura i inne instytucje, które prowadzą postępowania po wybuchu, przekażą Najwyższej Izbie Kontroli stosowne dokumenty.
- Bardzo poważnie rozważam kontrolę doraźną w tym zakresie. Musimy mieć możliwość zapoznania się z całością dokumentacji, która obecnie jest analizowana przez prokuraturę, nadzór budowlany i komisję wewnętrzną firmy Gaz-System. Po zapoznaniu się z informacjami, które przedstawią te instytucje, i gdyby się okazało się, że jedną z możliwych przyczyn jest nie tylko błąd ludzki, ale jakieś przyczyny systemowe, będę chciał podjąć decyzję o kontroli doraźnej w zakresie problemów związanych z bezpieczeństwem gazowej sieci przesyłowej - powiedział Kwiatkowski.
Jak wyjaśnił, NIK chciałaby sprawdzić, czy występują jakieś problemy związane z budową gazociągów, użytymi technologiami, sposobami prowadzenia inwestycji i nadzoru nad tego typu pracami.
- W ramach takiej kontroli możemy przeprowadzić kontrole innych przypadków. Mogą one zacząć się już wcześniej, zanim do NIK trafi dokumentacja w sprawie Jankowa Przygodzkiego – podkreślił.
Dodał, że już poprosił o rozpoczęcie wstępnych przygotowań do ewentualnej kontroli doraźnej.
Kwiatkowski przypomniał, że Izba już wcześniej badała instytucje odpowiedzialne za rozwój infrastruktury gazowej w Polsce, natomiast nie badała kwestii bezpieczeństwa sieci przesyłowych. Informacja o tej kontroli ma być w tym tygodniu przedstawiona w Sejmie podczas prac w komisjach.
Zginęły dwie osoby
W czwartkowej eksplozji zginęły dwie osoby, a 14 osób zostało rannych. W piątek prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na sprowadzeniu zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach.